- Duńczycy się kamuflują jak tylko mogą, a są w tym mistrzami. Wysyłają sygnały o deficycie towaru. Tymczasem na rynku warchlaka towaru nie brakuje. Mamy więc do czynienia z grą na utrzymanie cen, a nawet na podwyżki – ocenia aktualną sytuację rynkową jeden z naszych ekspertów.