Bydło

- Na niemieckim rynku bydła rzeźnego byki i jałówki wyższej jakości są ponownie bardziej cenione ze względu na duży popyt – podało na początku tego tygodnia niemieckie stowarzyszenie grup producentów VEZG. Obserwatorzy rynku podają, że podaż na rynku bydła rzeźnego była w dalszym ciągu niezbyt duża i czasami nie wystarczała na pokrycie istniejących potrzeb rzeźni.

Na otwarciu bieżącego tygodnia ceny skupu bydła rzeźnego wzrosły. Liderem podwyżek okazał się byk ze wzrostem średniej stawki o 0,10 zł/kg w rozliczeniu za wagę bitą ciepłą. 

- Ekologiczne kosiarki - tak nieco żartobliwie można nazywać stado krów, które pracują na zlecenie Urzędu Miasta. To efekt zaleceń Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, która nakazuje miastu koszenie trzcin na tzw. Owczym bagnie, czyli terenie położonym w północno-zachodnim Kołobrzegu mającym status „Natury 2000” – informuje Radio Szczecin.

Na krajowym rynku skupu bydła rzeźnego nadal panuje spokój. O ile w ubiegłym tygodniu wyczuwalny był pewien ruch w cennikach, tak obecnie stawki znajdują się w ruchu bocznym. 

Na rynku skupu bydła rzeźnego jak dotychczas było stabilnie. Tak jest nadal, choć tygodniowa zmiana średniej stawki wyniosła w przypadku jałówki 0,08 zł/kg. 

Ceny skupu bydła rzeźnego nadal poruszają się w trendzie bocznym. Od kilku tygodni stawki wahają się tylko nieznacznie. 

W Rumunii panuje wyniszczająca susza, która stwarza wiele komplikacji dla rolników. Z powodu suszy podaż paszy dla bydła jest poważnie ograniczona. Hodowcy bydła zmuszeni są zatem wcześniej sprzedawać bydło do rzeźni.

W porównaniu do ubiegłotygodniowego notowania, ceny żywca wołowego w Polsce nie uległy zmianie. Niewielki ruch obserwowaliśmy w przypadku rozliczenia poubojowego, gdzie średnie stawki zostały skorygowane na poziomie kilku groszy za kilogram. 

Na rynku skupu bydła rzeźnego jest nadal stabilnie. O ile nie wydarzy się nic niespodziewanego, to wzrostów cen można oczekiwać dopiero pod koniec trzeciego i w czwartym kwartale bieżącego roku. W skali tygodnia stawki za żywiec wołowy niemal nie drgnęły. 

Na rynku skupu bydła rzeźnego nadal stabilnie. W porównaniu do ubiegłego tygodnia, średnie stawki nieznacznie wzrosły lub utrzymały poziom z poprzedniego notowania. 

Hodowcy bydła mięsnego mogą ubiegać się o dopłaty do zakupu czystorasowych buhajów. W zasadach nastąpiła zmiana, która powoduje, że rolnicy mogą otrzymać większą pomoc. Nabór trwa do 30 listopada 2024 r. Wsparcie ma charakter pomocy de minimis w rolnictwie.

Rynek skupu żywca wieprzowego jest uznawany za najstabilniejszy sektor produkcji zwierzęcej. Słusznie. W ostatnich miesiącach nie było większych wahań w cennikach ubojni, a w odstępie minionego tygodnia stawki za bydło rzeźne niemal nie drgnęły. 

Na rynku skupu bydła rzeźnego sytuacja od wielu miesięcy jest stabilna. Stawki wprawdzie wahają się, ale nie są to zmiany, które mogłyby wywołać rynkowe perturbacje. Dzisiaj, w porównaniu do notowania sprzed tygodnia, stawki wzrosły o kilka groszy za kilogram. 

Sytuacja w cennikach żywca wołowego w dalszym ciągu jest stabilna. Podobnie jak w ubiegłym tygodniu, na rynku skupu bydła rzeźnego mamy do czynienia z wahaniami na poziomie kilku (1-4) groszy za kilogram. Według prognoz obserwatorów rynku, druga połowa roku powinna przynieść wzrost unijnego popytu na mięso wołowe. 

Chorobę zwierzęcą wykryto u krowy w powiecie Vogelsberg. Podejrzenie choroby niebieskiego języka potwierdzono badaniami w Państwowym Laboratorium Hesji w Giessen. Tym samym Hesja traci status regionu wolnego od choroby, co ma bezpośrednie konsekwencje dla właścicieli zwierząt.

Sytuacja w cennikach żywca wołowego jest stabilna. Na rynku skupu bydła rzeźnego mamy do czynienia z wahaniami na poziomie kilku groszy za kilogram. Według prognoz obserwatorów rynku, druga połowa roku powinna przynieść wzrost unijnego popytu na mięso wołowe. 

Początek lipca przynosi na rynku skupu bydła rzeźnego niewielkie wahania na poziomie kilku groszy za kilogram. Sytuacja w cennikach żywca wołowego jest więc stabilna, z niezłymi perspektywami na przyszłość. Jak twierdzą obserwatorzy rynku, druga połowa roku powinna przynieść wzrost unijnego popytu na mięso wołowe. Ważnym czynnikiem normującym ceny w Polsce jak i w całej Unii Europejskiej jest eksport do Turcji, który jak dotychczas przebiega bez większych przeszkód. 

Komisja Rolnictwa Rady Federalnej Niemiec musiała uporać się z ponad setka poprawek, podczas procedowania ustawy o ochronie zwierząt na swoim specjalnym posiedzeniu w poniedziałek (24 czerwca). - Wbrew wszelkim zapewnieniom opinii publicznej minister federalny Cem Özdemir (Zieloni) nie jest w najmniejszym stopniu zainteresowany szerokim konsensusem w tej sprawie – skarży się w niemieckich mediach bawarska minister rolnictwa, Michaela Kaniber (CSU).

- Wprawdzie unijna produkcja mięsa wołowego rośnie od początku roku, lecz nie ma to negatywnego wpływu na ceny, którym sprzyja ożywiony popyt na europejską wołowinę poza UE – czytamy w kwartalniku Pekao „Rynek rolny pod lupą”.