Zdaniem amerykańskich ekspertów doprowadzi to do zmniejszenia unijnej produkcji rolnej o 12%, spadku dochodów rolników o 16% oraz zwiększenia cen żywności 17 %.
Ceny pszenicy na krajowym rynku naśladują wydarzenia na paryskiej giełdzie Matif, gdzie wycena majowej serii tego towaru została obniżona wczoraj o ok. 2%. W bieżącym tygodniu średnia wartość pszenicy konsumpcyjnej spadła o 8,93 zł/t. Jednocześnie wyhamował wzrost stawek za rzepak, który w porównaniu do notowania z minionego wtorku zyskał 5,00 zł/t. Symboliczne podwyżki odnotowaliśmy w przypadku cen skupu jęczmienia i kukurydzy.
- Papierosy, alkohol i benzyna są opodatkowane akcyzą. Teraz czas na podatek od mięsa, który pokryje koszty leczenia chorób spowodowanych spożywaniem mięsa i mleka oraz koszty szkód środowiskowych – napisała dzisiaj w mediach społecznościowych europosłanka Sylwia Spurek. Komentujący to wystąpienie internauci zaczynają mieć wrażenie, że niektórzy chcieliby reglamentacji porcji mięsa. Czy wrócą, dobrze znane w słusznie minionych czasach, „kartki na mięso”?
W tym tygodniu przeciętna cena skupu brojlerów kurzych na wolnym rynku konsekwentnie wzrastała. Od minionego poniedziałku do dzisiaj, średnia stawka oferowana przez zakłady ubojowe wzrosła o 0,12 zł. Aktualnie tylko nieliczne podmioty proponują za żywiec mniej niż 4 zł/kg.
Dzisiejsza aukcja świń rzeźnych na małej niemieckiej giełdzie przyniosła podobny rezultat jak w miniony wtorek. Wycena tuczników tylko minimalnie została skorygowana w dół. Do sprzedaży wystawiono o jedną trzecią mniej zwierząt niż w miniony wtorek.
- Jesteśmy świadkami obrzydzania konsumentom wołowiny i mięsa oraz pokazywania negatywnych skutków produkcji wołowiny dla środowiska. To modne i popularne. Pamiętajmy, że promowane zamienniki mięsa, to są produkty wysoko przetworzone. To są produkty sztuczne, które zawierają w sobie bardzo wiele substancji takich jak metyloceluloza, która jest wykorzystywana w produkcji kleju do tapet. Za tym wszystkim stoi potężny biznes i potężny rynek, który rośnie z roku na rok. Czeka nas ciężka walka z odkłamywaniem tych teorii, ale nie możemy tego odpuszczać – przekonuje Jacek Zarzecki - prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego.
Mięso jest kozłem ofiarnym w kontekście emisji CO2. W Europie bydło hodowane na mięso jest odpowiedzialne zaledwie za 7,2 proc. emisji gazów cieplarnianych, podczas gdy średnia światowa wynosi 14,5 proc. Skąd pochodzi pozostałe 85-90 proc.?
Holenderska firma z branży mięsnej Vion Food pomyślnie zakończyła rok 2020. Jak informuje przedsiębiorstwo, sprzedaż spadła nieznacznie, o 3,1%, do 4,9 miliarda euro. Wynika to jednak z niższych cen sprzedaży wieprzowiny i wołowiny. Wielkość sprzedaży nawet nieznacznie wzrosła o 1%, a marże uzyskiwane przez ten podmiot wyraźnie wzrosły.
W kilku krajach europejskich pojawiło się ogłoszenie o sprzedaży gospodarstwa pod Gdańskiem, z areałem ziemi rolnej o powierzchni 495 ha. Zaproponowane pola uprawne reklamuje się jako wysokiej jakości aluwialne tereny mułowe, za które sprzedający oczekuje 8,87 mln euro. Obecnie uprawia się tam pszenicę ozimą i jarą, buraki cukrowe i rzepak. Oferta ta wzbudziła duże zainteresowanie w Irlandii.
Wczoraj, około 800 ciągników i 5000 demonstrantów pojawiło się na Place de Jaude w Clermont-Ferrand na wezwanie FNSEA. Rolnicy domagają się ustalenia minimalnych cen swoich produktów, które zapewnią im opłacalność produkcji. Sprzeciwiają się też zapisom Wspólnej Polityki Rolnej, która mocno obciąża rolników zajmujących się produkcją zwierzęcą. Protest miał gwałtowny przebieg, ale manifestujący osiągnęli cel i na początku przyszłego tygodnia pojawią się w gabinecie ministra rolnictwa Juliena Denormandiego.
W tygodniu kończącym się 21 marca 2021 roku polski eksport pszenicy poza UE wyniósł 96,34 tys. ton, w porównaniu do 31,36 tys. ton - tydzień wcześniej i aż 169 tys. ton w analogicznym tygodniu przed rokiem. Od początku sezonu 2020/21 (od 1-lipca 2020) wysłaliśmy poza granice UE 2,45 mln ton pszenicy (64,4 tys. ton średnio tygodniowo), a nasz udział w unijnym eksporcie tego zboża zbliża się do 13%.
Na duńskiej giełdzie tuczników stagnacja. Dzisiaj podtrzymano zeszłotygodniową stawkę. W przeliczeniu na polską walutę, stawka za świnie rzeźne w Danii wynosi 6,55 zł/kg (klasa E wbc).
W bieżącym roku ceny duńskich warchlaków wyłącznie rosły. Dzisiaj jednak zakończyła się passa 11 podwyżek z rzędu i na tamtejszej giełdzie utrzymano zeszłotygodniową wycenę prosiąt.
W ubiegłym roku eksport prosiąt z Danii spadł po raz pierwszy od wielu lat. Niemcy i Polacy pozostają najważniejszym odbiorcą duńskich producentów prosiąt. To właśnie spadek wywozu warchlaków do tych dwóch krajów jest główną przyczyną mniejszej liczby prosiąt sprzedanych poza granice Danii.
Francuski senat zaproponował zaostrzenie przepisów dotyczących nielegalnego wejścia na teren gospodarstwa rolnego. Dotychczas za taki występek groził rok więzienia i grzywna w wysokości 15 000 euro.
Według doniesień niemieckich mediów, na wsiach pojawia się coraz więcej działaczy organizacji zajmujących się dobrostanem zwierząt, którzy chcą uzyskać dostęp do chlewni jako fałszywi audytorzy systemów zapewniania jakości.
W terminie do 29 marca ARiMR przyjmuje wnioski od rolników, którzy chcą zabezpieczyć swoje gospodarstwo przed afrykańskim pomorem świń. Mali hodowcy trzody chlewnej zostali wykluczeni z pomocy w ramach tego programu.
Na podstawie wyników badań laboratoryjnych otrzymanych z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego - Państwowego Instytutu Badawczego w Puławach w dniach od 18 marca do 22 marca br. potwierdzono wystąpienie 11 ognisk HPAI u drobiu w 2021 r. Choroba dotknęła kurniki położone w powiatach kaliskim i gorlickim.
Główny lekarz weterynarii ,Bogdan Konopka, przedstawił postulaty związane z dostępem produktów rolno-spożywczych do rynku ukraińskiego, m.in. dotyczące możliwości eksportu na Ukrainę mięsa drobiowego oddzielonego mechanicznie, czy uznania przez stronę ukraińską regionalizacji terytorium Polski względem ASF. W tym kontekście strona ukraińska zaznaczyła, że niezbędne będzie przeprowadzenie audytu w Polsce.
Wysokomazowieccy kryminalni zatrzymali 4 podejrzanych o liczne kradzieże i kradzieże z włamaniem na posesje oraz do budynków gospodarczych. Ich łupem padły między innymi ciągniki oraz sprzęt rolniczy. Do zdarzeń dochodziło przez 5 ostatnich miesięcy na terenie powiatu wysokomazowieckiego. Pokrzywdzeni oszacowali straty na łączną kwotę blisko 240 tysięcy złotych.