Rynek wieprzowiny w Niemczech wraca powoli do równowagi

W krajach Unii Europejskiej w ubiegłym tygodniu dalej notowana była nadpodaż żywca. Jest to wynikiem spadku eksportu do Azji i wzrostu produkcji żywca w UE. Stagnacja w eksporcie do Azji wynika z mniejszego popytu na wieprzowinę w Chinach oraz konkurencyjnej ceny wieprzowiny pochodzącej z USA. W związku z tym we wszystkich krajach Wspólnoty, poza Danią, notowania cen tuczników w ubiegłym tygodniu spadły.

 

W Niemczech cena w ubiegłym tygodniu spadła o 3 centy. Jest to mniej niż tydzień wcześniej, kiedy to zanotowano spadek o 5 centów. Największe spadki zanotowano w Hiszpanii (-7 centów), która mocno odczuwa osłabienie eksportu do Azji. Dodatkowo sytuację cenową pogarsza sprawa dążeń niepodległościowych Katalonii.

 

W bieżącym tygodniu w Niemczech rynek wraca powoli do równowagi. Tuczniki oferowane do sprzedaży został sprzedane. W rezultacie cena została utrzymana. W przyszłym tygodniu będzie więc obowiązywała cena 1,50 €/kg (wbc).

 

W Rosji kilogram żywca kosztuje 105 rubli (ok. 6,57 zł/kg). Średni koszt operacyjny produkcji 1 kg wynosi 65 rubli (ok. 4,1 zł/kg). Przeciętny producent obecnie zarabia 40 rubli czyli 2,5 zł/kg żywca (bez kosztów finansowych) - informuje Genesus.

 

Rosja jest krajem unikalnym ze względu na to, że przez ostatnie 4 lata produkcja była opłacalna. Sprawiły to restrykcje handlowe nałożone na kraje UE, USA i Kanadę. W rezultacie Rosja obywa się bez importu wieprzowiny poza niewielkimi ilościami sprowadzanymi z Brazylii. Chroniony rynek rosyjski zaczął rozwijać rodzimą produkcję poprzez budowę nowych kompleksów hodowlano-produkcyjnych. Celem władz rosyjskich jest uzyskanie nadprodukcji mięsa wieprzowego z przeznaczeniem na eksport. Rząd rosyjski zapowiedział, że obecne embargo będzie kontynuowane do końca 2018 roku. Zależeć to jednak będzie od sytuacji politycznej na świecie, gdyż sankcje są narzędziem w grze politycznej.

 

Źródło: KZP-PTCH