- W związku z afrykańskim pomorem świń (ASF) rząd szykuje rewolucję na wsi. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi rozszerza obszar zaostrzonych warunków prowadzenia hodowli. W efekcie ma on objąć cały kraj. Celem jest doprowadzenie do likwidacji małych gospodarstw, w których trzymane są świnie. Także na własny użytek - informuje portal rmf24.pl.
- Na razie restrykcje obejmą prawie całe województwo podlaskie, część Mazowsza i Lubelszczyzny. Ma to nastąpić na początku roku. Rozszerzenie na cały kraj zaplanowane jest na później. Na razie nie ma konkretnej daty, ale jest pewne, że to nastąpi. Planowane jest m. in. kosztowne podniesienie warunków zabezpieczenia przed ASF. Oznacza to, że każdy, kto hoduje świnie, będzie musiał ogrodzić gospodarstwo. Takie ogrodzenie - siatka lub mur - będzie musiało mieć fundamenty. Co więcej, wjazd do gospodarstwa będzie musiał być chroniony betonową niecką ze środkami dezynfekcyjnymi - czytamy na portalu rmf24.pl.
Rolnik będzie musiał prowadzić ewidencję wejść i wyjść, a także pojazdów wjeżdżających na teren gospodarstwa. Dodatkowym wymogiem będzie obowiązek prowadzenia rejestru środków dezynfekujących - w tym faktur - aby można było ocenić, jaka ilość została zużyta nieckach w konkretnym okresie. Hodowca będzie musiał także wprowadzić program walki z gryzoniami.
Kontrola spełniania nowych wytycznych będzie bardzo restrykcyjna, a służby weterynaryjne będą mogły zakaż hodowli, jeśli warunki nie będą spełnione. Reporter rmf24.pl dowiedział się w resorcie rolnictwa, że hodowle bez pozwolenia będą karane jak nielegalna produkcja alkoholu. W ministerstwie nie wykluczają rekompensat za nieutrzymywanie trzody oraz wsparcia na zmianę branży.
Opracowanie: Ewa Mielnik