W krajach UE w ubiegłym tygodniu ceny tuczników rosły za sprawą wzrostu cen w Niemczech o 3 centy. Za tym trendem podążyły takie kraje jak Holandia, Dania i Austria podnosząc ceny o tę samą wartość.
Po bezgrillowej majówce popyt na wieprzowinę mimo wszystko nie maleje. Świnie schodzą na pniu. Także warchlaki nie czekają na nabywców. Teraz pod rampami ustawiają się komitety kolejkowe jak w pustych sklepach w PRL-u: "a nuż coś rzucą dziś na handel".
Mimo utrzymania ceny świń w Niemczech, Duńczycy swoją stawkę podnieśli. Na rynku żywca brakuje i nikt dziś nie odda swoich zwierząt tanio. Przyszły tydzień ubojowy będzie już "pełny", 5-dniowy. Sytuacja w handlu wróci do normalnego trybu od poniedziałku do piątku. Popyt powinien rosnąć, więc ceny zależeć będą od podaży.
W Polsce majówka skończy się za kilka godzin. U naszych zachodnich sąsiadów wolny był tylko poniedziałek. Dziś jest normalny dzień roboczy. Tydzień ubojowy jest więc także dłuższy niż u nas. Ceny świń nadal są wysokie. Tuczników jest bardzo mało, a zapotrzebowanie z każdym tygodniem sezonu grillowego będzie rosło.
Według danych Komisji Europejskiej, w pierwszych dwóch miesiącach br. UE wyeksportowała na rynki krajów trzecich 628,8 tys. ton żywca, mięsa, podrobów i przetworów wieprzowych (w wadze produktu) – o 12% więcej niż rok wcześniej. W strukturze towarowej sprzedaży ponad połowę udziału miało mięso mrożone (ok. 322 tys. ton), a 41% stanowiły podroby i słonina (259 tys. ton), których wysłano poza UE odpowiednio o 20% i 3% więcej niż w tym samym okresie 2016 r.
Przez chłodną pierwszą połowę długiego weekendu zamówienia na mięso wieprzowe ze strony handlu są mniejsze niż wstępnie zakładano, co i tak jest dużym wyzwaniem dla zakładów oraz ubojni, bo tuczników, nawet na skromniejsze potrzeby, brakuje.
Jesteśmy zaniepokojeni licznymi sygnałami napływającymi do naszej organizacji od rolników prowadzących produkcję trzody chlewnej, którzy są karani za nieterminowe zgłoszenia przemieszczenia zwierząt. W naszej ocenie opóźnienia te często nie wynikają z winy karanych rolników. A o to jeden z przykładów.
Pod przewodnictwem ministra Krzysztofa Jurgiela odbyło się dziś 9. posiedzenie Międzyresortowego Zespołu ds. łagodzenia skutków związanych z wystąpieniem przypadków afrykańskiego pomoru świń.
Niemiecki minister rolnictwa Christian Schmidt przedstawił kryteria systemu etykietowania tzw. dobrostanu zwierząt. Pierwsze firmy będą mogły prawdopodobnie być certyfikowane w 2018 roku.
W ubiegłym tygodniu notowania miały trend boczny we wszystkich monitorowanych krajach. Wyjątek stanowiła Wielka Brytania, która podniosła nieznacznie cenę ze względu na kurs funta do euro. Niemcy utrzymały trzecią pozycję w cenowym rankingu krajów UE produkujących najwięcej wieprzowiny.
Duńczycy w tym tygodniu wywindowali stawki i tak już bajońsko drogiego warchlaka. Tuczniki także są teraz w cenie, ale hodowca ponosi coraz większe koszty. Gdzie jest górna granica cen, którą może zapłacić producent trzody chlewnej i nie dołożyć do interesu?
Główny Lekarz Weterynarii poinformował dziś o potwierdzeniu wystąpienia dwieście siedemdziesiątego, dwieście siedemdziesiątego pierwszego, dwieście siedemdziesiątego drugiego, dwieście siedemdziesiątego trzeciego, dwieście siedemdziesiątego czwartego i dwieście siedemdziesiątego piątego przypadku afrykańskiego pomoru świń (ASF) u dzików na terytorium Polski.
Wydawałoby się, że krótszy tydzień ubojowy oraz zimna aura niesprzyjająca grillowaniu powstrzymają wzrosty cen u naszego zachodniego sąsiada. Tak sie jednak nie stało, co świadczy o tym, że tucznika na rynku brakuje, nawet w perspektywie słabszego popytu.
Globalny rynek wieprzowiny jest obecnie zrównoważony – informuje Rabobank. Wzrost podaży tuczników w obu Amerykach jest z łatwością absorbowany przez chłonne rynki azjatyckie. Silny popyt na wieprzowinę w krajach azjatyckich będzie sprzyjał utrzymywaniu wysokiej ceny żywca w drugim kwartale br. na wielu rynkach.
Według prognoz Amerykańskiego Departamentu ds. Rolnictwa (USDA) z kwietnia br., w 2017 r. światowa produkcja wieprzowiny odbuduje się o niespełna 1% do 110,7 mln ton, po nienznaczych spadkach w 2015 r. i 2016 r. Wzrosty poziomu wywarzania zanotują w tym roku zwłaszcza USA, Brazylia i Rosja, co zniweluje nieznaczną obniżkę w Chinach. Kraj ten pozostanie największym na świecie producentem wieprzowiny, jednak wytwórczość spadnie już trzeci rok z rzędu z uwagi na redukcję pogłowia loch spowodowaną nowymi przepisami z zakresu ochrony środowiska.