W ostatnich dwóch latach ceny jaj były niskie. Bardzo niska była też opłacalność ich produkcji. W ostatnich miesiącach br. ceny jaj zarówno konsumpcyjnych, jak i do przetwórstwa rosną.
Polska Agencja Prasowa, w oparciu o informacje przekazane przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi na posiedzeniu Sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, poinformowała, że od 1 stycznia 2018 r. polscy producenci jaj konsumpcyjnych nie będą mogli uzyskać odszkodowania z tytułu likwidacji zakażonych salmonellą stad towarowych kur niosek, w ramach realizacji krajowych programów zwalczania salmonelli.
Ustawa paszowa, która ma wejść w życie z początkiem 2019 roku, może spowodować duży wzrost kosztów po stronie hodowców drobiu. To z kolei przełoży się na wyższe ceny mięsa i jaj, które odczują polscy konsumenci. Nowa regulacja może się też odbić na eksporcie, ponieważ Polska jest w tej chwili największym w Europie producentem i eksporterem drobiu.
Na początku września pojawiły się rekomendacje zachęcające inwestorów giełdowych do kupna akcji producentów jaj. Argumentacja opierała się na tym, że ceny jaj są od wielu tygodni w Stanach Zjednoczonych na poziomych najniższych od lat, co sprawia, że dokumenty udziałowe producentów jaj są równie tanie.
Z uwagi na fakt, że kampylobakterioza jest najczęściej zgłaszaną chorobą u ludzi przenoszoną przez żywność, Komisja Europejska uznała za słuszne wprowadzenie na poziomie Unii Europejskiej kontroli Campylobacter w łańcuchu produkcji mięsa drobiowego. Wprowadzono nowe kryterium higieny procesu w odniesieniu do bakterii Campylobacter na tuszach brojlerów mającego na celu kontrolę zanieczyszczenia tusz podczas procesu uboju.
„Poultry Insider” to nowe narzędzie analityczno-prognostyczne dla zarządzających firmami drobiarskimi oraz dla producentów drobiowego żywca rzeźnego. Takie analityczne wsparcie dla sektora jest bardzo powszechne w Stanach Zjednoczonych, w Polsce jest to jednak nowość.
Hodowcy drobiu w Wielkiej Brytanii ograniczyli zużycie antybiotyków w leczeniu drobiu w roku 2016 (w porównaniu do roku poprzedniego) o 50 procent – podała Brytyjska Komisja Drobiarska (BPC). Podawanie antybiotyków kurczętom rzeźnym zmniejszono o 40 procent, a indykom aż o 64 procent.
Wczoraj w telewizji TVN został wyemitowany materiał reporterów programu UWAGA, z którego widzowie dowiedzieli się, jakie jaja trafiają na polskie stoły. Niestety nie jest to opowieść o kurze zielononóżce i jajach wolnych od cholesterolu.
Kokcydioza jest jedną z ważniejszych chorób drobiu fermowego pod względem epidemiologicznym i ekonomicznym. Jest wysoce zaraźliwą, pasożytniczą chorobą, której czynnikiem etiologicznym są pierwotniaki z rodzaju Eimeria.
Wraz z intensyfikacją hodowli drobiu oraz dążeniem do wzrostu opłacalności ekonomicznej, pojawiło się wiele zagrożeń, które mogą nieść ze sobą poważne konsekwencje dla stada.
Wprowadzenie z dniem 01.06.2006 roku zakazu stosowania antybiotykowych stymulatorów wzrostu (ASW) na terenie Unii Europejskiej spowodowało znaczące pogorszenie uzyskiwanych winników odchowu drobiu.
Mączki zwierzęce są produktami ubocznymi przemysłu mięsnego lub utylizacyjnego, poddanymi obróbce termicznej (130ºC przez 30 min) mającej na celu zniszczenie bakterii chorobotwórczych, i pasożytów.