Trzoda chlewna

Według niemieckiego zrzeszenia VEZG, równowaga w handlu na rynku trzody chlewnej nie pozwala zwiększyć rekomendowanej ceny tuczników. Tym samym przez kolejny tydzień na dużej giełdzie w Niemczech będzie obowiązywała stawka za świnie rzeźne, którą ustalono w połowie sierpnia. 

Holenderskie stado świń spadło poniżej poziomu 11 milionów sztuk. To najniższe pogłowie trzody chlewnej w tym kraju od prawie 40 lat. 

Na małej niemieckiej giełdzie tuczników w Niemczech, wrzesień przyniósł niewielkie ożywienie w handlu. Dzisiaj po raz drugi z rzędu nieznacznie wzrosła cena licytowanych świń rzeźnych, przy jednoczesnym wzroście sprzedaży w stosunku do zeszłotygodniowych aukcji. 

W minionym tygodniu ustabilizowały się ceny na europejskim rynku warchlaka. Obecnie nie obserwujemy większych ruchów w cennikach, choć patrząc na dzisiejsze notowania pewne zaskoczenie może budzić wzrost średniej stawki za warchlaka importowanego z Danii. W odwrotnym kierunku podążały przeciętne ceny prosiaków krajowych, które w relacji do ubiegłego tygodnia straciły na wartości po kilka złotych za sztukę. 

Według analityków, podaż żywca jest niska, ale również na niskim poziomie pozostaje sprzedaż mięsa wieprzowego. Taka relacja rynkowa dominuje u większości kluczowych producentów trzody chlewnej w Europie. Nie inaczej jest w Polsce. Ceny tuczników wprawdzie nie spadają już w lawinowym tempie, ale nadal obserwujemy niewielkie obniżki, które sprawiają, że proponowane w skupach stawki osiągnęły poziom z analogicznego okresu ubiegłego roku.

Coś drgnęło na małej giełdzie tuczników w Niemczech. Dzisiejsza licytacja zakończyła się nieznacznym wzrostem ceny świń rzeźnych. To pierwsza podwyżka na małej giełdzie od 18 lipca br. Jednocześnie nadal mamy do czynienia z niskim popytem na żywiec wieprzowy.

- Warunki rynkowe w Europie nie zmieniły się znacząco w ciągu ostatniego tygodnia. Popyt nie jest przytłaczający, dlatego ceny w Europie nadal spadają - mówi Mads Stougaard, dyrektor ds. rynku w duńskiej firmie Danish Crown.

Po serii trzech kolejnych obniżek, dzisiaj na duńskiej giełdzie warchlaków obserwowaliśmy wyhamowanie trendu. Proponowane stawki za sprzedaż prosiąt utrzymały zeszłotygodniowy poziom. Czy to początek dłuższej stagnacji?

Opublikowanie przez Federalny Urząd Statystyczny ostatecznych wyników spisu żywca wieprzowego na dzień 3 maja 2023 r. pokazuje, że pogłowie świń w Niemczech znacznie się zmniejszyło, mimo że liczebność została nieznacznie skorygowana w górę w porównaniu do wyników wstępnych. W porównaniu z rokiem poprzednim pogłowie trzody chlewnej zmniejszyło się znacząco, bo o 6,2% i obecnie jest na najniższym poziomie w historii dotychczas prowadzonych statystyk.

- Czy brak wyższych stawek za świnie rzeźne jest dobry czy zły? Wiadomo, że po ciężkich dwóch latach część z nas dalej zasypuje dołki, jakie wtedy powstały i chcieliby, aby wyższa cena trwała nadal, ale niższa stawka może nam zapewnić na dłuższy czas spokój. Kontrowersyjna uwaga? Nie do końca – uważa Bartosz Czarniak z ze związku Polsus.

Jak przekonuje niemieckie zrzeszenie producentów mięsa VEZG, za naszą zachodnią granicą panuje równowaga pomiędzy podażą tuczników i popytem na wieprzowinę. Dlatego od połowy sierpnia cena świń rzeźnych za Odrą pozostaje niezmienna. 

Mała niemiecka giełda tuczników pozostaje w marazmie. Od tygodnia, symbolicznej sprzedaży towarzyszy coraz słabsza podaż świń rzeźnych i niezmienna cena, pozostająca na poziomie rekomendowanym przez zrzeszenie VEZG. 

Do 15 września 2023 r. producenci trzody chlewnej, którym zagraża utrata płynności finansowej w związku z aktualnymi ograniczeniami na rynku rolnym, mogą się ubiegać o pomoc finansową. Komisja Europejska wyraziła zgodę na realizację tego wsparcia.

Na rynku skupu tuczników obserwujemy wyhamowanie trendu spadkowego. Dzisiaj wprawdzie średnie ceny za świnie rzeźne ponownie poszły w dół, ale spadek nie wynosi już kilkadziesiąt groszy za kilogram, jak to miało miejsce w poprzednich tygodniach, ale tylko kilka groszy. 

Rynek sprzedaży warchlaka pozostaje w silnym nurcie spadkowym. Ceny prosiaków importowanych z Danii spadły od początku miesiąca o blisko 100 zł/szt. Tylko w nieco mniejszym zakresie swoje stawki obniżyli w tym czasie polscy producenci. 

W Dolnej Saksonii hodowcy trzody chlewnej, którzy trwale zmniejszają lub rezygnują ze swoich stad, mogą otrzymać preferencyjne finansowanie.

Cena tuczników na małej giełdzie w Niemczech utrzymała wtorkowy poziom, który jest równy stawce rekomendowanej przez zrzeszenie VEZG. Dzisiejsza licytacja, podobnie jak wtorkowa, charakteryzowała się symboliczną sprzedażą świń rzeźnych na poziomie 13%. 

Dzisiaj na duńskiej giełdzie warchlaków odnotowaliśmy już trzeci kolejny spadek cen. W odstępie dwóch tygodni stawki spadły o 105 DKK/szt., co oznacza korektę w dół o ponad 14%.

- Po zeszłotygodniowym mocnym spadku ceny na niemieckiej giełdzie VEZG, w tym tygodniu cena nie zmieniła się i to pomimo zrównania się stawki sesji ISW z dużym parkietem. Obecnie w Niemczech płaci się 2,30 Euro za kg w klasie E, co daje w polskiej walucie 10,31 zł. Rzadko kiedy się zdarza, aby zarówno formuła ustalania ceny jak i formuła licytacji miały tą sama stawkę. W Polsce na chwilę obecną, po zeszłotygodniowym spadku, zakłady nadal płacą rolnikom mniej niż za Odrą – komentuje aktualną sytuację na rynku trzody chlewnej Bartosz Czarniak ze związku Polsus.

Po zeszłotygodniowym tąpnięciu, dzisiaj cena tuczników na dużej giełdzie w Niemczech nie drgnęła. - Na niemieckim rynku trzody rzeźnej wystarczająca podaż zaspokaja nieustanny popyt ze strony rzeźni - czytamy w komentarzu do rekomendacji cenowej zrzeszenia VEZG.