Oczekuje się, że rolnicy w Unii Europejskiej zbiorą w tym roku 20 milionów ton rzepaku. Tak przynajmniej zakłada Międzynarodowa Rada Zbożowa (IGC) w swoich obecnych szacunkach. Jeśli prognoza się sprawdzi, będzie to największy wolumen od sezonu 2018/19.
- Tradycyjnie już notowania zbóż odbijają w górę, gdy Rosja straszy uczestników rynku zbożowego. W tym tygodniu jest nowy zwrot akcji. Według ukraińskiego premiera Denysa Szmyhala jeden z ukraińskich portów nad Morzem Czarnym wstrzymał operacje, ponieważ Rosja odmawiała przepuszczania statków – informuje Andrzej Bąk z Warszawskiej Giełdy Towarowej.
Jak informują firmy handlowe, skupowe, które złożyły oferty w ramach procedury skupu pszenicy konsumpcyjnej przez Rządową Agencję Rezerw Strategicznych, którego termin składania upływał 14 kwietnia br, RARS do tej pory nie udzielił odpowiedzi na złożone oferty, przewleka postępowanie.
Eksport wieprzowiny z Niemiec do Korei Południowej znów jest możliwy. Według niemieckiego ministerstwa rolnictwa (BMEL), Korea Południowa po dwuipółletniej przerwie ponownie zatwierdziła trzy niemieckie rzeźnie i zakłady przetwórcze na dostawy wieprzowiny.
- W związku przekazaniem podczas posiedzenia podkomisji stałej do spraw realizacji programu zwiększania wykorzystania polskiego białka roślinnego w paszach projektu nowelizacji ustawy o paszach, wprowadzającej obowiązkowe cele wskaźnikowe białka paszowego, jako przedstawiciele środowiska drobiarskiego, bardzo stanowczo protestujemy przeciwko wprowadzeniu proponowanych rozwiązań – czytamy w wystąpieniu Porozumienia Rolniczego Zrzeszeń i Organizacji Drobiarskich, które zostało skierowane m.in. do ministra rolnictwa i premiera RP.
W związku z rozwojem rolnictwa precyzyjnego i rosnącym zainteresowaniem rolników nowymi technologiami, Polski Związek Producentów Roślin Zbożowych zwrócił się ministra rolnictwa z pytaniem o szczegóły możliwości zastosowania dronów rolniczych jako maszyn do aplikacji środków ochrony roślin i nawozów w odpowiedniej dawce dokładnie w miejscach, gdzie jest to wymagane (z dokładnością do kilku centymetrów).
- Pierwszy kwartał 2023 roku to okres niższych wyników Grupy Azoty i ujemnych marż we wszystkich kluczowych segmentach biznesowych, co było konsekwencją kumulacji szeregu negatywnych zjawisk. Do najistotniejszych należały nadpodaż produktów i spadek konkurencyjności, z którymi zmaga się cały przemysł chemiczny na Starym Kontynencie. W dużej mierze jest to efekt m.in. importu nawozów i tworzyw spoza UE, gdzie producenci produkują z użyciem tańszych surowców i nie ponoszą kosztów polityki klimatycznej na poziomie takim jak ma to miejsce w przypadku wytwórców na terenie Unii Europejskiej - wskazuje Grupa Azoty.
Mała niemiecka giełda tuczników nie poszła za ciosem i po piątkowej podwyżce, dzisiaj stawka za świnie rzeźne nie zmieniła się. Wzrosła natomiast podaż i liczba sprzedanych zwierząt.
Drugi tydzień z rzędu w naszych notowaniach obserwujemy wyraźne obniżki cen skupu bydła rzeźnego. Średnie stawki spadły ponownie o kilkadziesiąt groszy za kilogram. W porównaniu do zestawienia z ubiegłego tygodnia, przeciętna wycena byków w wadze poubojowej spadła o 0,55 zł/kg.
Komisja Europejska zatwierdziła polski program wsparcia o wartości około 1 miliarda euro (4,7 miliarda złotych), którego celem jest utrzymanie płynności finansowej producentów rolnych w kontekście wojny Rosji z Ukrainą. Środki te zostaną przeznaczone na dopłaty do zakupionych nawozów.
- Na razie w Paryżu obowiązuje jeden kierunek ruchu cen - w dół. Wyceny zbóż i rzepaku spadły poniżej wysokich ciągle kosztów produkcji. Perspektywa zbliżających się doskonałych zbiorów pszenicy na półkuli północnej, w tym w Europie i Rosji wywiera presję na ceny – informuje Andrzej Bąk z Warszawskiej Giełdy Towarowej.
- Polski rynek zalewa koncentrat jabłkowy z Ukrainy, co poważnie zagraża polskim sadownikom. Tymczasem ścigany w Polsce listem gończym Taras Barszczowski, który niegdyś oszukał polskich producentów, dziś znów bogaci się ich kosztem – alarmuje portal euractiv.pl.
- Łączne straty ukraińskich producentów z powodu ograniczeń w eksporcie produktów rolnych do pięciu krajów UE sięgnęły już 200 mln euro - oświadczył wiceprzewodniczący Ukraińskiej Rady ds. Rolnictwa Denis Marczuk.
- Wielu mniejszych rolników, którzy byli bardzo aktywni na rynku w ostatnim czasie, sprzedało już zmagazynowane ziarno. Z kolei, duże gospodarstwa, które dysponują profesjonalną powierzchnią magazynową nie sprzedają i zapewne przetrzymają ziarno do początku sierpnia zważywszy, że ceny oferowane przez eksporterów za zboża z dostawą w sierpniu br. są wyższe od cen oferowanych za ziarno z dostawą w maju/czerwcu br. – komentuje aktualną sytuację rynkową Izba Zbożowo-Paszowa.
Równowaga popytowo-podażowa na rynku trzody chlewnej nadal utrzymuje ceny warchlaków na stabilnym poziomie. To trend ogólnoeuropejski, bowiem u czołowych producentów wieprzowiny, tzn. w Danii i Niemczech, stawki za prosiaki od dłuższego czasu pozostają niezmienne. Dzisiaj za Odrą warchlaki (25 kg) wyceniono na 84,50 EUR/szt. (382,52 zł/szt.).
Na rynku skupu kurczaka sytuacja wydaje się stabilna. Średnia wycena brojlera utrzymuje się w ostatnim czasie na poziomie przekraczającym granicę 5,50 zł/kg. Niemniej nie sposób nie odnotować kosmetycznych obniżek jakie miały miejsce w miniony piątek i dzisiaj.
- W ostatnim czasie mieliśmy do czynienia z korektą notowań cen tuczników w związku z dużą różnicą cenową w Niemczech i w Polsce oraz kursu euro. Import wieprzowiny do Polski nie będzie już taki opłacalny. Podaż tuczników będzie mniejsza ze względu na nadchodzące gorące tygodnie – komentuje aktualną sytuację rynkową Aleksander Dargiewicz ze związku KZP-PTCh Polpig.
- Zapewnienie możliwości eksportu zboża jest dziś kluczowe na rynku rolnym – podkreślił w Gdyni premier Mateusz Morawiecki. - Nie spoczniemy, dopóki razem z rolnikami nie doprowadzimy do tego, aby zboże w wystarczającej ilości mogło wyjechać z Polski – przekonywał szef rządu.
- Największym grzechem będzie, jeśli podczas żniw silosy u rolników będą pełne. Wtedy dopiero stanie się straszna rzecz. Dlatego ja zachęcam rolników, żeby sprzedawali swoje zboże już teraz, bo dopłaty z budżetu państwa są historyczne. Jeżeli my teraz dopłacamy ponad 3 tysiące złotych do hektara pszenicy, a koszty wyprodukowania pszenicy na hektarze wynoszą ok. 5 tysięcy, to my dopłacamy więcej niż połowę - mówił w rozmowie 7 pytań o 7.07 w Radiu RMF24 minister rolnictwa Robert Telus.