Pozostałe wieści rolnicze

Europejska organizacja rolników poczuła się „niereprezentowana” przez unijnego komisarza ds. rolnictwa Janusza Wojciechowskiego po tym, jak opublikował serię tweetów krytykujących rolnictwo przemysłowe. Komisarz Wojciechowski wywołał intensywną debatę w społeczności rolniczej, publikując na początku tego tygodnia serię tweetów, w których wyraził swoje preferencje przeciwko intensywnej i przemysłowej hodowli zwierząt.  

Dzisiaj od godziny 21.00 do późnych godzin nocnych, portal cenyrolnicze.pl będzie niedostępny. Wówczas rozpoczną się prace techniczne, których efektem będzie nowa odsłona graficzna naszego serwisu. Mamy nadzieję, że przypadnie Państwu do gustu. Za utrudnienia przepraszamy.

22 kwietnia 2021 r. w Sądzie Okręgowym w Warszawie, Marcin Bustowski złożył wniosek o zarejestrowanie partii politycznej “Przebudzeni Konsumenci”. Dzień wcześniej odbyła się pikieta pod ministerstwem rolnictwa, podczas której działacz domagał się m.in. zakazu stosowania glifosatu i pilnego wprowadzenia moratorium na egzekucje komornicze oraz budżetu na rolnictwo opiewającego na 25 mld zł.

Nowoczesne gospodarstwa dysponują potencjałem umożliwiającym transformację energetyczną i wprowadzenia zasad zrównoważonego rozwoju. Ich funkcjonowanie obala stereotyp o kolosalnym zużyciu wody, zanieczyszczeniu azotanami, metanem i degradacji gleby, o co najczęściej oskarżani są hodowcy.

Jakie skutki wprowadzenia zapisów Zielonego Ładu przewiduje ministerstwo rolnictwa, a zwłaszcza skutki ekonomiczne? Jak to ma wyglądać, jeśli chodzi o kwestie pojedynczych gospodarstw? Jak okazuje się, resort rolnictwa nie ma jeszcze gotowych odpowiedzi na te pytania, ale jeden z ważnych urzędników ma nadzieję i wierzy głęboko, że „skutki ekonomiczne nie będą jakieś duże i niekorzystne dla naszego rolnictwa”.

Trwa dyskusja komisarza Janusza Wojciechowskiego z rolnikami na temat definicji fermy przemysłowej. – Jeżeli mój tata miał 500 świń , do czego doszedł ciężką pracą, a teraz mamy 2 tys. świń i mam nadzieję, że z moim synem dobijemy do 5 tys., to czy to oznacza, że jestem fermą przemysłową? A może zaradnym gospodarzem? Bo nie siedziałem i „daj daj daj” tylko ciężko pracowałem – zauważa jeden z rolników, który te słowa skierował do komisarza Wojciechowskiego.

Polityka Unii Europejskiej wskazuje rolnictwo jako winnego zanieczyszczeniu środowiska i niszczenia Ziemi. Nakłada się na rolników wiele zobowiązań, takich jak ograniczenie zużycia środków ochrony roślin, nawożenia, zmniejszenie ograniczenie produkcji zwierzęcej. Jeśli chcemy zdrowej żywności, to przede wszystkim należy położyć duży nacisk na ograniczenie chemizacji w procesie przetwarzania i produkcji żywności. 

- Podczas dzisiejszego posiedzenia Sejmu złożyłem wniosek formalny o rozszerzenie porządku obrad o informację dotyczącą postępującej ptasiej grypy. Niestety rząd PiS po raz kolejny bagatelizuje problemy rolników. Panie ministrze Puda, pora podjąć działania i pomóc rolnikom w walce z tą chorobą – apeluje poseł PSL, Stefan Krajewski.

– Pomimo światowego kryzysu wywołanego pandemią, handel zagraniczny produktami rolno-spożywczymi nie załamał się. W ubiegłym roku odnotowano 7% wzrost wartości eksportu, w stosunku do roku 2019. W 2020 r. eksport z Polski produktów rolno-spożywczych osiągnął rekordowy poziom 34 mld euro, czyli o 2,2 mld euro wyższą wartość niż w roku poprzednim – podkreślił dziś minister Grzegorz Puda, podczas debaty online inaugurującej VII edycję Targów World Food Poland.

- Rolnicy znają się na przepisach, wymogach na nich ciążących oraz wiedzą jakie są ich prawa i obowiązki, więc żywność przez nich oferowana jest zdrowa i bezpieczna dla konsumentów. Jednak inaczej  wygląda sprawa gdy produkt czy surowiec trafia do masowego przetwórstwa. Ze zdrowej żywności odebranej od rolnika, wytwarzana jest żywność zawierająca czasami całą, przysłowiową tablicę Mendelejewa, a surowiec odebrany od rolnika jest składnikiem śladowym w ostatecznym produkcie, bo jest to niestety dozwolone – stwierdza Dolnośląska Izba Rolnicza.

- Z informacji napływających zarówno z województwa warmińsko-mazurskiego, jak i innych regionów Polski, wynika, że ilość wilków bytujących w środowisku w ostatnim czasie znacząco wzrosła – informuje samorząd rolniczy, który wystąpił do Ministra Klimatu i Środowiska w celu zwrócenia uwagi na sytuację związaną ze wzrostem liczebności populacji wilka w Polsce.

Teren i infrastruktura wiejska służą do prowadzenia działalności rolniczej (w tym produkcji zwierzęcej), a ludność, która chce zamieszkać na wsi powinna zaakceptować prowadzenie działalności rolniczej i jej konsekwencje: produkcja zwierzęca - zapachy, obornik, hałas pracujących maszyn jak również całodobową pracę (żniwa, siewy zbóż). Wg samorządu rolniczego należy wprowadzić obowiązkowe deklaracje przy aktach notarialnych kupujących nieruchomości na obszarach wiejskich, że są świadomi, że na tym terenie prowadzona jest produkcja rolna.

Podczas trzygodzinnego wysłuchania publicznego, które odbyło się wczoraj w sprawie europejskiej inicjatywy obywatelskiej „End the Cage Age” (koniec ery klatkowej), którą podpisało 1,4 miliona osób we wszystkich państwach członkowskich UE, przekonywano europarlamentarzystów, że nadszedł czas, aby Bruksela zniosła praktyki o przetrzymywaniu w klatkach setek milionów zwierząt hodowlanych. Inicjatywa „End the Cage Age” została ciepło przyjęta przez trzech komisarzy obecnych podczas debaty oraz kilkudziesięciu posłów do Parlamentu Europejskiego, którzy zabierali głos.

Zagrożenia, z jakimi styka się rolnictwo są przede wszystkim identyfikowane z zanieczyszczeniami, które mogą mieć charakter związków mineralnych, organicznych czy biologicznych. Niezależnie od formy zanieczyszczeń ich obecność w glebie generuje szereg negatywnych zjawisk, co wpływa na funkcjonowanie gleby. Gleba jest witalnym komponentem agroekosystemów, które dostarczają pożywienia oraz paszy, a zatem obniżanie jej żyzności i produktywności jest najbardziej odczuwalne i dostrzegalne. Jak COVID-19 wpłynie na jakość gleb? 

Władze Nowej Zelandii oświadczyły 14 kwietnia, że ​​kraj ten zaprzestanie eksportu żywca drogą morską po okresie przejściowym trwającym do dwóch lat, powołując się na obawy związane z dobrostanem zwierząt. Głównymi odbiorcami nowozelandzkiego żywca są Chiny i Australia. W ubiegłym roku Nowa Zelandia wyeksportowała drogą morską 113 285 sztuk bydła.

Trwa nabór wniosków o przyznanie pomocy w ramach poddziałania „Wsparcie inwestycji w odtwarzanie gruntów rolnych i przywracanie potencjału produkcji rolnej zniszczonego w wyniku klęsk żywiołowych, niekorzystnych zjawisk klimatycznych i katastrof", PROW 2014-2020. Rolnicy, którzy ponieśli w gospodarstwach straty spowodowane klęskami żywiołowymi, bądź wystąpieniem afrykańskiego pomoru świń (ASF) mogą składać w ARiMR wnioski o przyznanie pomocy do 31 grudnia br.

- Zmniejszenie zużycia pestycydów o 50 proc. jest absurdalne i nie wyobrażam sobie abyśmy w swoich negocjacjach z 2,5 kg/ha stosowanych w Polsce pestycydów, musieli zejść na poziom 1,2 kg/ha. Tymczasem przodująca w tym zakresie w Europie Holandia zużywa już 8 kg/ha substancji czynnej. Druga na liście Irlandia ma 6,8 kg/ha, Belgia tak samo, Włochy 6,5 kg/ha, Portugalia 6 kg/ha a Niemcy 4,5 kg/ha. Jakie my mamy cele? Dlaczego my mamy porównywać 2,5 kg do 8 kg? – pytał poseł Zbigniew Ziejewski podczas wczorajszego posiedzenie sejmowej komisji rolnictwa.

Wiceminister Ryszard Bartosik mówi wprost, że rozwój rolnictwa ekologicznego stanowi cel nadrzędny i priorytet resortu. Urzędnik poinformował, że obecnie trwają prace nad ramowym planem działań dotyczącym rolnictwa ekologicznego i przetwórstwa na lata 2021–27. Planowana jest też nowa ustawa o rolnictwie ekologicznym, włączenie produkcji ekologicznej do programu szkół rolniczych i przygotowanie rozwiązań informatycznych, które obniżą koszty działań związanych z certyfikacją produkcji ekologicznej.

- Rolniczy "Zielony Ład" stanowi dużą szansę dla rolnictwa w Polsce i jest poważną propozycją dla małych i średnich gospodarstw, na których opiera się polskie rolnictwo. Warto i trzeba to wykorzystać – uważa unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski, który uczestniczył dzisiaj w konferencji Przyszłość rolnictwa ekologicznego po 2022 roku”.

- Podejmujemy działania w ministerstwie, w  Głównym Inspektoracie Weterynarii, które mają na celu obniżenie stosowania ilości antybiotyków. Ale dzisiaj poziom dobrostanu tak się zmienia i tak wzrasta, że stosowanie antybiotyków będzie spadać, dlatego że to są koszty – mówił podczas marcowego posiedzenia sejmowej komisji rolnictwa Bogdan Konopka – Główny Lekarz Weterynarii. Jednocześnie zapowiedział wprowadzenie elektronicznej książki leczenia zwierząt, w której takie dane będą rejestrowane.