Poseł Marek Suski, jeden z największych orędowników wprowadzenia tzw. „piątki dla zwierząt”, przyznał, że szereg rozwiązań zawartych w tej ustawie jest wdrażanych poprzez inne regulacje prawne.
Nadal w mediach społecznościowych wybrzmiewają absurdalne pomysły europosłanki Sylwii Spurek. Przedstawicielka Zielonych proponuje, by za niespełna 20 lat w pełni zakazać hodowli zwierząt. Na pomysły tej pani można spoglądać z przymrużeniem oka, ale trzeba mieć na względzie, że to słowa człowieka, który ma w pewnym stopniu wpływ na kreowanie polityki unijnej.
Jan Krzysztof Ardanowski po raz kolejny przestrzega przed Zielonym Ładem. W opinii posła PiS i byłego ministra rolnictwa, wdrożenie tej „ideologii” w rolnictwie będzie skutkowało drożyzną i niedoborem żywności produkowanej w Europie. Będziemy skazani na import surowców rolnych. Ardanowski jeszcze raz podkreśla, że przy wprowadzaniu tego programu nikt nie pytał o zdanie unijnych ministrów rolnictwa.
- Jesteśmy pod zakładem mięsnym w Łagiewnikach Kościelnych w Wielkopolsce. To jedna z większych ubojni trzody chlewnej w regionie. W jakim celu tu jesteśmy? To co się dzieje w tej chwili z hodowlą i to co dzieje się z rolnikami, to nie wiem jak to nazwać. W naszym regionie w strefie czerwonej ceny sięgają 3 zł/kg, a nawet i poniżej tej stawki. W strefie białej cena dochodzi już do 4 zł/kg. Nie ma zainteresowania naszymi tucznikami ze strony kupujących. Ten zakład, wg oficjalnych danych, sprowadza naprawdę duże ilości żywych świń z Niemiec – mówi Janusz Terka, hodowca świń, który wraz z grupą rolników protestuje pod zakładem Jutar.
Ostatnio w mediach rozgorzała dyskusja o potencjalnym wyjściu Polski z Unii Europejskiej. Póki co, jest to raczej wrzawa medialna, ale od takowej rozpoczął się przecież Brexit. Jakie skutki mogłoby mieć wyjście Polski z Unii Europejskiej dla polskich rolników? Temat postanowił zgłębić Andrzej Przepióra z Wielkopolskiej Izby Rolniczej.
Związek Sadowników RP zapowiedział protest pod siedzibą Biedronki (Jeronimo Martins) dzisiaj, tj. 14.09.2021 r. o godzinie 10:30 przy ulicy Dolnej 3 w Warszawie.
Ogień w zakładzie Bielmlek w Bielsku Podlaskim pojawił się wczoraj po godzinie 15. Szybko przerodził się w groźny pożar. Walkę z ogniem utrudniała wysokość. Drabina wozu strażackiego nie sięgała do dachu proszkowni. Dopiero po przyjechaniu pojazdu z dłuższą drabiną udało się ogień dogasić.
Dziennikarze popularnego dziennika spytali premiera Mateusza Morawieckiego, „czy często robi zakupy, aby móc zaobserwować szybko rosnące ceny i czy wie, ile kosztuje bochenek chleba. Jednoznaczna odpowiedź na to pytanie nie padła. Wg szefa rządu rolnicy powinni się cieszyć rosnącymi cenami skupu pszenicy, rzepaku kukurydzy, a nawet mleka.
Holenderska minister rolnictwa, Carola Schouten, musiała we wtorek odpowiedzieć w Izbie Reprezentantów na pytania dotyczące ujawnionych planów wywłaszczenia rolników. Tamtejsza lewica nie mogła się doczekać realizacji tych planów, zaś prawica chciała wiedzieć, dlaczego te plany w ogóle powstały. Według minister, aktualnie jest mowa wyłącznie o możliwych scenariuszach.
Jednym z tematów poruszanych na Forum Ekonomicznym w Karpaczu były zagadnienia dotyczące propozycji dla rolnictwa zawartych w Polskim Ładzie.– Polski Ład zakłada m.in. zwiększenie wsparcia dla małych gospodarstw, produkujących żywność dobrej jakości i zapewniających krótkie łańcuchy dostaw, zgodne z najnowszymi wytycznymi Komisji Europejskiej – poinformował minister rolnictwa i rozwoju wsi Grzegorz Puda podczas panelu poświęconego rolnictwu.
Agro Unia osiągnęła w sondażu IBSP 5,1 proc. poparcia. To pierwsze badanie, w którym to ugrupowanie przekroczyło próg wyborczy. W lipcowym pomiarze było to poparcie na poziomie 2,5 proc. głosów. Nieco ponad 5-procentowe poparcie dałoby ruchowi Michała Kołodziejczaka siedem mandatów poselskich.
Rolnicze fora internetowe i media społecznościowe w Holandii zalała fala komentarzy, po tym jak jedna z tamtejszych gazet poinformowała, iż , ministerstwa finansów i rolnictwa mają zaawansowane plany wykupienia setek rolników i, w razie potrzeby, ich wywłaszczenia, aby szybko zmniejszyć emisje azotu w Holandii.
- Bycie wojującym związkowcem nie oznacza, że będzie się bardzo dobrym premierem czy wicepremierem. Tu jeszcze przed Michałem Kołodziejczakiem długa droga. Ale życzę mu dobrze, bo życzę dobrze rolnikom – mówił Marek Sawicki (PSL) na antenie jednej z rozgłośni radiowych.
Wydawać by się mogło, że dzik to typowy mieszkaniec lasu. Nawet w przedszkolach dzieci zdobywają tę cenną, przyrodniczą wiedzę. Tymczasem okazuje się, że sprawa środowiska życiowego dzika nie jest tak oczywista, jak wpajają to lekcje biologii i książki przyrodnicze. Cóż, dzik obok jeży, zajęcy, saren, a nawet i wilków stał się mieszkańcem miast. Mało tego czuje się w nich całkiem swobodnie, można by się nawet zastanowić, czy nie lepiej niż w swoim „ojczystym domu”.
– Chcę, aby młodzi ludzie zakładali na wsi rodziny, chcę aby młodzi ludzie zostawali rolnikami i byli z tego dumni. Dla nich walczymy o należną rolnikom godność i szacunek. Dla nich zmieniamy polską wieś – mówił na jasnogórskich błoniach minister rolnictwa, Grzegorz Puda. W tym roku ogólnopolskie święto dziękczynienia za plony na Jasnej Górze odbywało się pod hasłem „Do Matki naszego zawierzenia”.
- Co za szopka. Ministerstwo kłamie i manipuluje. Żądamy ujawnienia zaproszenia AGROunii na spotkanie z premierem. AGROunia nie dostała żadnego zaproszenia na spotkanie, które odbyło się wczoraj w ministerstwie rolnictwa. Mimo to, w komunikacie napisano „Zaproszeni na spotkanie członkowie AGROunii nie chcieli wziąć w nim udziału.” To jawne kłamstwo i manipulacja. Prosimy o nie powtarzanie tych nieprawdziwych informacji – apeluje Michał Kołodziejczak.
Jerzy Zięba, popularny propagator tradycyjnej medycyny, który jest kompromitowany przez część środowiska naukowego, wsparł swoją obecnością rolników podczas protestu w Rzeszowie, który odbył się w ubiegłym tygodniu. - Ci rolnicy są w desperacji, ponieważ za niedługo nie będą mieli środków na prowadzenie gospodarstwa. Oni swoje rodziny wyżywią, ale jak wyżywią tych co są w mieście?- pyta autor cyklu książek „Ukryte terapie”.
W siedzibie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi odbyło się wczoraj spotkanie przedstawicieli związków i organizacji rolniczych z ministrem Grzegorzem Pudą. W dyskusji wziął również udział premier Mateusz Morawiecki. – Spotkanie trwało ponad 3 godziny – i co istotne – to sami rolnicy mówili, że dużo lepiej rozmawiać jest tutaj, w ministerstwie, niż na ulicy – podkreślił Grzegorz Puda. Wg resortu rolnictwa, członkowie Agrounii nie chcieli wziąć udziału w tym spotkaniu. Michał Kołodziejczak uważa, że mieliśmy do czynienia z wyreżyserowana dla mediów szopką, która nie zmieni katastrofalnej sytuacji rolników.
- Kolejne żenujące zachowanie naszego ministra i naszego premiera. Przed chwilą chwalili się w TVP Info, że spotkali się z przedstawicielami organizacji rolniczych. Jak to pięknie powiedział minister, spotkali się ze związkowcami. Kolejny raz jesteśmy wpuszczeni w kanał, a niektórzy dają się nabrać i udają, że reprezentują nas – komentuje dzisiejsze spotkanie ministra Grzegorza Pudy oraz premiera z przedstawicielami związków rolniczych.
We Francji na początku tego roku uchwalono ustawę o ochronie dźwięków i zapachów na wsi – tak zwane „sensoryczne dziedzictwo wsi”. W ten sposób rząd paryski chce powstrzymać rosnącą liczbę skarg ze strony mieszkańców miasta, którzy się tam przeprowadzili. Pomysł wprowadzenia podobnych przepisów pojawił się w Niemczech. Kiedy taka propozycja padnie w Polsce?