- Od momentu objęcia funkcji ministra Grzegorz Puda ani razu nie zabrał głosu na sali sejmowej! To pokazuje, że nie ma on pojęcia o problemach rolników. Liczymy, że w debacie o odwołanie po raz pierwszy i ostatni zabierze głos jako szef ministerstwa rolnictwa – wyraża nadzieję rzecznik PSL, Miłosz Motyka.