Wczoraj o godzinie 1.15 do straży pożarnej w Wolsztynie wpłynęło zgłoszenie o silnym zadymieniu kurnika w Kębłowie (woj. wielkopolskie). Obiekt nie był obsadzony zwierzętami. Spłonęła ściółka i karmidła dla drobiu. Jako prawdopodobną przyczynę pożaru podaje się podpalenie.
Do zdarzenia natychmiast zadysponowano dwa zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Wolsztynie oraz zastępy ochotników z Kębłowa, Wroniaw, Tłok i Świętna. Po dojeździe pierwszego zastępu na miejsce zdarzenia ustalono, iż silne zadymienie wydobywa się z kurnika który był przygotowany na przyjęcie piskląt (rozłożona słomiana ściółka i zasypane paszą karmidła dla drobiu). Właściciel odłączył energię elektryczną przed przybyciem strażaków na miejsce. Spaleniu uległo ok 280 m2 powierzchni ściółki i karmidła dla drobiu. Straty oszacowano na ok. 10 tys. zł. Prawdopodobną przyczyną powstania pożaru było podpalenie.
Źródło/zdjęcie: KW PSP Wielkopolska