W miniony czwartek w Jeżykach koło Gorzowa Wielkopolskiego byk zaatakował kobietę zbierającą pieczarki. Ranna 38-latka przeczołgała się ok. 100 m i dopiero wówczas ktoś dostrzegł, że doszło do wypadku. Poszkodowaną przetransportowano w ciężkim stanie śmigłowcem LPR do gorzowskiego szpitala.
Jak podaje portal gorzowianin.com, do dramatycznego zdarzenia doszło po godz. 10. Kobieta poszła zbierać pieczarki na pole sąsiada, które było ogrodzone i pasło się tam bydło. Kiedy była zajęta pracą, zaatakował ją byk.
Poszkodowana w ciężkim stanie została przetransportowała śmigłowcem LPR do szpitala w Gorzowie Wielkopolskim. Kobieta doznała głównie ran szarpanych. Jak podaje lokalny portal, zwierzę zaatakowało kobietę od tyłu, kiedy ta była schylona podczas zbierania pieczarek. Po przewiezienia do szpitala, ranna 38-latka była przytomna,
- Nasza córka najpierw zbierała pieczarki na naszym polu, później poszła na pole sąsiada. Wtedy została zaatakowana przez byka. Przeczołgała się około 100 metrów w kierunku naszego płotu. Zauważyła ją moja wnuczka i wezwała pogotowie - opowiada mama 38-letniej kobiety w dramatycznej relacji dla portalu gorzowianin.com.
Gazeta Lubuska nieoficjalnie podaje, iż kobieta została ranna w nogę, a obecnie przebywa na oddziale ginekologicznym, ponieważ jest w ciąży.