Do 3 lat pozbawienia wolności grozi 40-letniemu mężczyźnie z gminy Wohyń. Mężczyzna przetrzymywał swoje psy w szczerym polu, bez schronienia, uczepione na łańcuchach przy belach słomy. Jak ustalili na miejscu policjanci, psy nie miały również świeżej wody a także jedzenia.
Wczoraj w późnych godzinach popołudniowych radzyńscy policjanci wspólnie z przedstawicielkami stowarzyszenia „Empatyczni” z Radzynia Podlaskiego sprawdzili warunki przetrzymywania psów, które mogą być w nieodpowiednich warunkach bytowych.W sąsiedztwie jednego z gospodarstw na terenie gminy Wohyń w polu przy belach słomy ujawniono dwa psy uczepione na łańcuchach, bez obroży. Przy zwierzętach brak było pojemników na karmę, ponadto w ustawionych wiaderkach była zanieczyszczona woda, której zwierzęta nie piły. Zwierzęta nie posiadały schronienia od warunków atmosferycznych. 40-letni właściciel czworonogów obecny był w gospodarstwie.
Mężczyzna wkrótce odpowie przed Sądem za znęcanie się nad zwierzętami, za co grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. Policjanci ustalają wszystkie okoliczności sprawy.
Źródło/zdjęcie: KWP Lublin