zm skiba

kps

CenyRolnicze
19 kwietnia 2024, Piątek.
Kursy walut wg NBP: USD USD - 4.0688 EUR EUR - 4.3316 GBP GBP - 5.0615 DKK DKK - 0.5805
Archiwum


19.04.2024 14:07 DRÓB, cena tuszki hurt: 6,80-7,90 zł/kg, średnia: 7,14 zł/kg (na podstawie informacji z 10 ubojni)

17.04.2024 MATIF: pszenica MAJ24: 203,25 (-0,25%), kukurydza CZE24: 195,50 (0,00%), rzepak MAJ24: 448,25 (-1,05%)

16.04.2024 SPRZEDAM 5 JAŁÓWEK, mieszaniec, 600 kg, kujawsko-pomorskie, radziejowski, 88-230, tel.: 724 745 830

15.04.2024 SPRZEDAM 100 T KUKURYDZY, trans. firmowy, opolskie, kluczborski, 46-282, tel.: 798 304 744

Dodaj komunikat

kowalczyk

kowalczyk

Marcin Bustowski: Protesty rolnicze na drogach nic nie dadzą. Trzeba blokować centra logistyczne i sieci handlowe

Paweł Hetnał
Marcin Bustowski, Bezpieczny Konsument, protest

- W mojej ocenie protesty rolników na drogach nic nie wnoszą i do niczego dobrego nie prowadzą. Powinny odbywać się pod centrami logistycznymi i marketami, bo tam przyjeżdża wątpliwej jakości żywność w niskich cenach, która wypiera z rynku żywność od rolników. Konsumenci muszą być świadomi tego, że są truci, a żywność z marketów w 80% bierze się z Belgii, Niemiec, Dani,  a nie od polskiego rolnika – mówi Marcin Bustowski z organizacji Przebudzeni Konsumenci.

 

Protesty na drogach jedynie wkurzają ludzi

 

- Blokowanie dróg tylko i wyłącznie powoduje straty finansowe wśród rolników, którzy są karani i mają problemy z sądami. Trzeba obrać inny cel i skupić się na tym, gdzie tkwi problem. Jest on w zakładach mięsnych, które stoją za ASF-em i ptasią grypą. To zakłady, które importują do Polski mięso, dumpingują ceny i współpracują z marketami. Problem to wielomilionowe fermy drobiu należące do korporacji. To oni produkują szkodliwe i rakotwórcze mięso. Protesty rolników powinny odbywać się pod centrami logistycznymi, bo tam ten towar z importu przyjeżdża i powinny być ukierunkowane pod markety. Powinien być ukazywany raport Najwyższej Izby Kontroli i pokazanie tego jak premier RP ukrywa masowe trucie Polaków. Powinny być pokazywane badania laboratoryjne dzieci strutych glifosatem przez korporacje. Powinna odbyć się debata na temat braku polityki rolnej. Powinna trwać dyskusja na temat ceny referencyjnej – sugeruje Bustowski, który wśród rolników znany jest bardziej z działalności w Związki Zawodowym Rolników RP „Solidarni”.

 

- Protesty na drogach jedynie wkurzają ludzi, bo mają problem z przemieszczaniem się. Konsument natomiast nie zrozumie nas, bo on posłucha reklamy w telewizji i pobiegnie do Lidla kupować tanie mięsko i nie będzie znał podłoża całego problemu. A problemem jest brak opłacalności produkcji rolnej. Brakuje regulacji prawnych i systemu kontroli żywności. Podkreślam raz jeszcze, trzeba mówić głośno, że powodem protestów rolników tak naprawdę jest to co robią sieci handlowe i korporacje. Trzeba sobie zadać pytanie dlaczego w tuczu nakładczym nie wybucha ASF, a w wielkich fermach korporacji nie ma ptasiej grypy? Tymczasem rolnicy ciągle są nękani kontrolami i w końcu im się odechce. Trzeba współpracy konsumenta i rolnika. Jeśli konsument nie zrozumie, to problem nie zostanie rozwiązany – wyjaśnia działacz z Dolnego Śląska.  

 

Trzeba dać szasnę polskiemu rolnikowi żeby wyprodukował zdrową żywność

 

- Jak zostaną zablokowane centra logistyczne, to zobaczymy czy przyjadą dziennikarze TVN-u czy Polsatu. Ciekawe czy przekazaliby narrację, że przepisy pozwalają na przywożenie do Polski dosłownie wszystkiego. Nawet produkty z polską flagą nic nie pomogą, bo to wszystko można po prostu zrobić produkując odpowiednie opakowanie. Na nic przepisy, skoro nie będzie kontroli i jeżeli konsument nie będzie żądał jakości. Ludzie muszą być świadomi tego, że są truci, a żywność z marketów w 80% bierze się z Belgii, Niemiec, Dani, a nie od polskiego rolnika. Trzeba nagłaśniać, że Lidl na Polskę sprzedaje produkty gorszej jakości. Dzieje się tak, bo prawo na to pozwala. Nie będzie zdrowej żywności bez budżetu na rolnictwo, Agencji Bezpieczeństwa Żywnościowego, rezerw żywności i zablokowania importu. Trzeba dać szasnę polskiemu rolnikowi żeby wyprodukował zdrową żywność i wtedy konsumenci nie będą musieli stać pod aptekami, żeby kupować leki. Dajcie zarobić rolnikom a oni dostarczą wam jakość – przekonuje Bustowski.

 

- Chętnie spotkam się z Michałem Kołodziejczakiem w obecności rolników i chętnie zrobię protest pod centrami logistycznymi. Zablokujmy Animex, pojedźmy do Kutna i zobaczmy jakie tam świnie przyjeżdżają. Zobaczymy skąd biorą mięso w momencie gdzie polski rolnik nie ma gdzie sprzedać. Jak to się stało, że Animex przejął zakład w Kutnie. Kto za tym stoi? Jak UOKiK wyraził na to zgodę i dopuścił do monopolizacji rynku? Musimy myśleć o polskich gospodarstwach, bo jak monopole przejmą rynek i przyjdzie głód, to miasto przyjedzie na wieś po żywność i okaże się, że rolników już nie ma. Już teraz wszystko ze żniw jedzie do portów, a spekulanci, którzy maja magazyny przetrzymają i będą wam sprzedawać po 2 tys. zł za tonę. Jak nie będzie co jeść, to wtedy zobaczycie co znaczy magazyn rezerw żywnościowych, stabilizowanie ceny, polityka rolna, a zasadniczo jej brak. Wtedy zostaną nam łuki i do lasu na dziki – kończy Marcin Bustowski.


Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz

POLECAMY


Copyright © CenyRolnicze 2021. All rights reserved | Polityka prywatności i plików cookies | Regulamin serwisu