Władza nadal igra z rolnikami. Rzecznik rządu twierdzi, że przeciętny gospodarz nie odczuje zmian proponowanych w ustawie o ochronie zwierząt. Wg Piotra Müllera zakaz uboju rytualnego i inne zapisy ustawy dotyczą bardzo wąskich branż rolnictwa.
- Tzw. piątka dla zwierząt stała się przyczyną politycznego przesilenia – mamy tu jeszcze dwa ośrodki, które na ten temat się wypowiadają. Będą prace nad ustawą w Senacie. Ciekaw jestem, czego pan tutaj oczekuje ze strony izby wyższej parlamentu. A druga sprawa – no to też wypowiedział się już prezydent Andrzej Duda, przypominając, że kwestia rolników, współpracy z polską wsią, ochrony miejsc pracy na polskiej wsi to była przecież jedna z bardzo ważnych kwestii nie tylko w jego kampanii, ale także w kampanii parlamentarnej. A piątka dla zwierząt przez wielu rolników przyjmowana jest jako uderzenie w nich – mówił podczas dzisiejszej audycji dziennikarz Polskiego Radia w rozmowie z Piotrem Müllerem, rzecznikiem rządu Mateusza Morawieckiego.
- Przede wszystkim zacznijmy od tego, że ustawa, która została przyjęta przez Sejm, dotyka bardzo niewielkiej części branży rolnictwa czy hodowli w Polsce, bo można byłoby mieć takie wrażenie, jakoby ta ustawa dotykała przeciętnego rolnika w Polsce, który prowadzi własną hodowlę, a tak nie jest, dotyczy poszczególnych bardzo wąskich w ogóle patrząc branż, czyli futrzarskiej i uboju rytualnego. W związku z tym tutaj każdy rolnik, który jest spoza tej branży, absolutnie może być spokojny, bo właściwie jego ustawa w żaden sposób negatywny nie dotyka. To jest pierwsza rzecz – wypalił rzecznik rządu.
A druga rzecz – oczywiście, my czekamy na to, jakie poprawki zgłosi Senat i wtedy, gdy będziemy widzieć konkretny zestaw poprawek, do poszczególnych z nich będziemy się odnosić, bo tak jak podkreślaliśmy na początku, my jesteśmy otwarci na dyskusję wokół tego projektu, natomiast nie zmienia to faktu, że jego realizacja co do najważniejszych priorytetów, czyli ograniczenia cierpienia zwierząt, nieuzasadnionego cierpienia zwierząt, bo to jest ważne, powinna być zrealizowana. Natomiast nie może być tak, oczywiście, że rolnicy nie będą mogli prowadzić własnej działalności, ale taka ustawa, ta ustawa takiej codziennej działalności czy to w zakresie hodowli, czy tym bardziej w innych zakresach, jej nie ogranicza – stwierdził Müller.