Rolnicy prawie nie kupują nawozów. Ceny za wysokie

Ceny mocznika rosną wraz z rynkiem światowym w połowie stycznia. Tańsze natomiast są saletra amonowo-wapniowa (KAS) i saletra amonowa. Spadają także ceny nawozów fosforowych i potasu. Popyt ze strony rolnictwa pozostaje słaby.

 

W nowym roku wszystko na rynku nawozów pozostanie bez zmian. Rolnicy prawie nie kupują nawozów, niezależnie od kierunku zmian cen. - Popyt ze strony rolnictwa jest obecnie niski i oczekuje się, że ponownie wzrośnie wraz z początkiem sezonu nawozowego – podaje Izba Rolnicza w Nadrenii Północnej-Westfalii. 

 

Z południowego zachodu Niemiec pojawiają się doniesienia, że przedsprzedaż na nadchodzący sezon nieco wzrasta, jednak w wielu przypadkach ludzie wciąż czekają. - Ceny azotanu amonu wapniowego i azotanu amonu w Europie Zachodniej w dalszym ciągu są tłamszone z powodu braku popytu spowodowanego utrzymującą się deszczową pogodą - podają handlowcy. - Ceny mocznika na rynku światowym nieznacznie wzrosły w ostatnim czasie, ale nadal są ogólnie bardzo niskie w porównaniu z innymi nawozami azotowymi – twierdzą analitycy. Z tego powodu popyt (mimo wzrostu ceny mocznika) w ostatnim czasie skupił się na zakupie mocznika zamiast saletry wapniowo-amonowej i saletry amonowej, twierdzą handlowcy. 

 

 

Istnieją również oznaki korekty spadkowej na rynku potasu, ponieważ warunki uprawy pozostają złe, co oznacza, że ​​popyt na potas jest również bardzo niski i wielu rolników nie będzie kupować potasu po obecnych cenach.

 

Ceny mocznika na rynku światowym w ostatnim czasie umiarkowanie wzrosły. Ceny mocznika egipskiego, który trafia głównie do Europy, wzrosły w styczniu o około 30 dolarów do niedawnego poziomu 360 dolarów za tonę. Egipcjanie pobierają obecnie nieco ponad 370 dolarów za tonę za załadunek w lutym. Handlowcy podają, że rosnące ceny wynikają z nieco większego popytu w Europie w perspektywie krótkoterminowej. Taki wzrost cen mógłby być także sygnałem umacniania się cen mocznika na świecie. Nie jest to jednak wcale pewne.

 

Analitycy twierdzą, że wzrost cen mocznika jest w zasadzie normalny w tym momencie sezonu, a spadające ceny w grudniu odbiegają od historycznych trendów cenowych. Ceny mocznika w europejskich portach importowych rosną jednak bardzo umiarkowanie.

 

Obecnie ceny sprzedaży u lokalnych dealerów nie odzwierciedlają jeszcze światowego wzrostu, gdyż w portach znajdują się wciąż duże zapasy mocznika, które pełnią rolę bufora cenowego, zwłaszcza że popyt ze strony rolnictwa jest bardzo ograniczony. Gwałtowny wzrost cen jest prawdopodobny jedynie w przypadku znacznego spadku zapasów lub wzrostu popytu.  W przypadku saletry wapniowo-amonowej i saletry amonowej oprócz bardzo słabego popytu, presję na ceny amoniaku wywierają także wyraźnie spadające ceny gazu.

 

Ceny nawozów w Niemczech

 

Ceny mocznika nieznacznie wzrosły także na rynku niemieckim. Jednak nadal niewiele się tam kupuje. Ceny rynkowe mocznika na rynku spot w niemieckich portach importowych kształtują się obecnie na poziomie nieco poniżej 435 euro za tonę, czyli o 7 euro więcej niż w zeszłym tygodniu i na poziomie podobnym do stanu z początku miesiąca. 

 

Jednakże wymagania cenowe handlowców i importerów na azotan amonowo-wapniowy (KAS) nieznacznie spadły. W tym tygodniu w portach importowych pobierana jest opłata ok. 311 euro za tonę, czyli o 10 euro mniej niż w zeszłym tygodniu i 35 euro mniej niż na koniec grudnia. 

 

Nawóz płynny w postaci roztworu azotanu amonu i mocznika (AHL) nadal jest sprzedawany po nieco poniżej 320 euro za tonę w porównaniu z poprzednim tygodniem, a zatem jest o 5 euro droższy niż na koniec grudnia. W tym tygodniu handlowcy płacą za potas o około 5 euro mniej niż w zeszłym tygodniu, czyli 330 euro za tonę. 

 

Za fosforan dwuamonowy (DAP) w tym tygodniu w portach importowych trzeba będzie zapłacić około 630 euro za tonę. To o 10 euro mniej niż w zeszłym tygodniu.

 

Ceny na rynku polskim – kliknij tutaj.

 

Źródło: Agrarheute