Dzisiaj na godzinę 9.00 zaplanowano protest rolników pod siedzibą zakładu Anwil we Włocławku. Powodem manifestacji jest gigantyczny wzrost cen nawozów - Nie ma zgody na dalsze spekulacje na rynku nawozów i ograniczania dostępu do niego dla polskich rolników – mówi lider Agro Unii, Michał Kołodziejczak. Tymczasem zarząd Anwilu wystosował komunikat, w którym przestrzegają protestujących, że planowana blokada uderzy bezpośrednio w polskich rolników.
- Planowana blokada zakładu produkcyjnego ANWIL organizowana przez organizacje rolnicze, związana z protestem przeciwko rosnącym cenom nawozów azotowych, będzie skutkować brakiem możliwości odbioru wytwarzanych w spółce produktów oraz zakłóceniem normalnego trybu funkcjonowania zakładu. Blokada uderzy bezpośrednio w polskich rolników, którzy nie otrzymają produktu niezbędnego w codziennej pracy – czytamy w oświadczeniu władz zakładu.
- Z zakładu produkcyjnego ANWIL dziennie wyjeżdża ok. 3 tys. ton nawozów. W przypadku zapowiedzianej blokady konsekwencją będzie wstrzymanie możliwości odbioru wytwarzanych w spółce produktów, zajdzie konieczność ich magazynowania na terenie zakładu.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, określona jest maksymalna ilość nawozów, które mogą być przechowywane w magazynach. W przypadku zablokowania możliwości transportu finalnych produktów z zakładu, aktualna pojemność magazynów zostanie wyczerpana po ok. 12 godzinach. Takie działanie może doprowadzić do zatrzymania produkcji, co ograniczy dostępność nawozów na rynku detalicznym i spowoduje powstanie wielomilionowych strat każdego dnia. Blokada oznaczać będzie również utrudnienia w prowadzonych projektach rozwojowych, w tym m.in. w realizowanej kluczowej inwestycji rozbudowy mocy produkcyjnych instalacji do produkcji nawozów.
Przedstawiciele organizacji związkowych reprezentujących sektor rolny domagają się m.in. ujawnienia danych stanowiących tajemnicę handlową spółki ANWIL, czyli cen zawartych w kontraktach sprzedażowych pomiędzy ANWILem a punktami dystrybucji nawozów oraz kosztów wytworzenia jednej tony nawozów. Należy zaznaczyć, iż ANWIL nie prowadzi bezpośredniej sprzedaży do odbiorców indywidualnych.
W ciągu roku gaz podrożał aż 6-krotnie
Przedstawiciele spółki ANWIL konsekwentnie podkreślają, że ceny nawozów niezmiennie kształtują się przede wszystkim w oparciu o ciągle rosnące na międzynarodowym rynku ceny gazu ziemnego, który stanowi ponad 70% kosztów produkcji, szczególnie nawozów azotowych.
To rynek, nie ANWIL, czy PKN ORLEN decydują o cenach produktów na świecie. Na przestrzeni ostatnich miesięcy cena gazu w taryfach dla odbiorców przemysłowych zmieniała się kilkukrotnie. Od stycznia do połowy września 2021 roku notowania surowca wzrosły o ponad 200 procent. Z kolei porównując ceny z września tego roku z analogicznym okresem w 2020 roku, gaz podrożał aż 6-krotnie. Bezpośrednio przełożyło się to na wzrost kosztów produkcji i notowań m.in. amoniaku oraz saletry i saletrzaku.
W obecnej sytuacji makroekonomicznej coraz więcej międzynarodowych firm z branży nawozowej jest zmuszonych ograniczać lub nawet zatrzymywać swoje linie produkcyjne. Włocławski ANWIL, ponosząc coraz wyższe koszty produkcji, dokłada wszelkich starań, by ich odbiorcy, a więc polscy rolnicy zmiany te odczuwali w jak najmniejszym stopniu.
Jednocześnie chcielibyśmy zapewnić, że ANWIL niezmiennie prowadzi sprzedaż na rynek krajowy i wywiązuje się w 100% ze swoich zobowiązań kontraktowych – czytamy w komunikacie spółki.