Wczoraj na terenie zakładów mleczarskich w Ostrołęce i Piątnicy władze spółdzielni wprowadziły obowiązek noszenia maseczek przez osoby niezaszczepione. Ta dosyć osobliwa decyzja odbiła się szerokim echem. Padły mocne zarzuty wobec władz spółdzielni i deklaracje bojkotu zakupu produktów tej marki.
Z dniem 31 maja roku został wprowadzony obowiązek stosowania maseczek ochronnych przez pracowników zakładów produkcyjnych OSM Piątnica, którzy nie zostali zaszczepieni przeciwko Covid-19. – Pracownicy, którzy są zaszczepieni dwiema dawkami preparatu, np. Pfizer, Moderna, Astra Zeneca lub jedną dawką J&J, są zwolnieni z obowiązku stosowania maseczek ochronnych na terenie zakładów. Pracownicy, którzy zostali zaszczepieni we własnym zakresie, proszeni są o dostarczenie dowodu potwierdzającego przyjęcie szczepionki. Dla pracowników, którzy dopuszczą się wykroczeń przeciwko ww. zarządzeniu będą wyciągane kary regulaminowe – czytamy w zarządzeniu sygnowanym podpisem prezesa OSM Piątnica, Zbigniewa Kalinowskiego.
Zarządzenie spółdzielni wywołało w mediach społecznościowych prawdziwą burzę, która piętnuje tego rodzaju segregację. Wobec tej decyzji padają określenia jak "nazizm", "faszyzm" czy "segregacja sanitarna". Wielu konsumentów zapowiada też bojkot zakupu produktów Piątnicy. Wielu z nich pyta o podstawy prawne i medyczne takiego postępowania. Padają pytania o przedstawienie konkretnych dowodów i badań naukowych na skuteczność maseczek chirurgicznych w powstrzymaniu transmisji wirusa. Padają też pytania o to czy szczepienia zatrzymują transmisję wirusa SARS COV-2 i czy są dowody naukowe na to, że osoby zaszczepione nie przenoszą nadal wirusa, a w związku z tym czy nie powinny nosić lub nie nosić maseczek tak jak pozostałe osoby zatrudnione w zakładach Piątnicy, które nie przyjęły preparatu.
O komentarz do zaistniałej sytuacji wystąpiliśmy do władz OSM Piątnica. Czekamy na odpowiedź.