Jak ogłosił Minister do spraw Handlu, Przemysłu i Rozwoju Gospodarczego RPA, w dalszym ciągu nie podjęto decyzji co do wyższych ceł importowych na drób przywożony do tego kraju.
Decyzja jest, jak powiedział minister, wyjątkowo trudna, gdyż z jednej strony trzeba wziąć pod uwagę interes lokalnych producentów drobiu, a z drugiej obawy o wzrosty cen mięsa. Musi jednak ona zostać podjęta do końca przyszłego miesiąca.
Prawdopodobnie rząd południowoafrykański byłby skłonny zgodzić się na podwyżki ceł jeśli branża drobiarska rozważyłaby zmniejszenie ograniczeń dla nowych hodowców drobiu. Wcześniej lokalna organizacja zrzeszająca producentów drobiu w RPA wystąpiła do krajowej administracji o podwyżki ceł importowych o średnio 82%. Takie rozwiązanie nie spodobało się stowarzyszeniu reprezentującemu importerów drobiu, bowiem ich zdaniem taka podwyżka opłat spowoduje, że większości mieszkańców RPA nie stać na zakup drobiu.
Jak podkreślają eksperci z KIPDiP, decyzja władz RPA dotycząca ceł jest bardzo ważna z punktu widzenia interesów polskiego drobiarstwa. Od momentu wznowienia możliwości handlu z tym krajem wartość eksportu z Polski do RPA ma istotną wartość, a przedsiębiorstwa drobiarskie wiążą z tym rynkiem spore nadzieje.
Źródło: KIPDiP