Ze względu na możliwe konsekwencje brexitu, irlandzki sektor bydła mięsnego może otrzymać od Komisji Europejskiej 100 milionów euro. Szczegóły pakietu pomocowego UE są nadal niejasne, co budzi niepokój sektora wołowiny w Holandii i Danii, który również ucierpi w wyniku wystąpienia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.
Jak sugerowano w ostatnich tygodniach, Komisja Europejska stara się pomóc producentom bydła opasowego w w Irlandii w ramach pakietu ratunkowego. W rezultacie Irlandia otrzyma jednorazową kwotę 50 mln EUR na pomoc w sektorze wołowiny i cielęciny. Rząd w Dublinie już wcześniej zasygnalizował zwiększenie tej kwoty o kolejne 50 mln euro. Warunkiem jest, że Irlandia zapłaci swój udział do 31 maja 2020 r.
Jednocześnie wsparcie Komisji podlega szeregowi dodatkowych warunków. Rząd dubliński musi przedstawić konkretne szczegóły planowanych środków pomocy w Brukseli najpóźniej do 31 lipca, a także nakreślić planowany wpływ na krajowy rynek wołowiny. Ponadto planowana pomoc nie może wpływać na konkurencyjność sektora wołowiny w innych państwach członkowskich.
Powodem udzielenia pomocy dla Irlandii jest szczególnie napięta sytuacja związana z brexitem. Według Komisji około połowa całego irlandzkiego eksportu wołowiny trafia obecnie do Wielkiej Brytanii.
Prezesi Duńskiego Przemysłu Rolno-Spożywczego (L & F), Martin Merrild i Holenderskiego Stowarzyszenia Rolników (LTO), Marc Calon, skrytykowali, że tylko irlandzcy hodowcy bydła powinni otrzymać dodatkową pomoc. Producenci wołowiny w innych państwach członkowskich również muszą radzić sobie z niepewnością związaną z brexitem. Hodowcy już narzekają na niskie ceny żywca. Np. niemieckie ceny młodych byków są obecnie najniższe od trzech lat.
Merrild i Calon poprosili Komisję o ujawnienie wszystkich szczegółów pakietu pomocy. Bruksela musi zapewnić, że uniknie zakłóceń konkurencji między państwami członkowskimi.