Niestety próby istotnego wykorzystywania krajowych źródeł białka napotykają na zdecydowaną niechęć firm paszowych z kapitałem zagranicznym, powiązanych z dostawcami śruty sojowej. To jest walka o ok. 2,5 mld zł rocznie, które te firmy mogą stracić wskutek stosowania białka krajowego.
- Po realizacji wieloletniego programy białkowego wiemy, że zakres i wyniki badań z czterech obszarów programu jednoznacznie pokazują możliwości zwiększenia bezpieczeństwa żywnościowego kraju dzięki wykorzystaniu rodzimych źródeł białka paszowego. Rolnik ma do dyspozycji plenne odmiany, opłacalne technologie uprawy, efektywne receptury paszowe, powstały pierwsze firmy skupu surowca, a nawet wirtualny magazyn nasion, pośredniczący w skupie. Niestety próby istotnego wykorzystywania krajowych źródeł białka napotykają na zdecydowaną niechęć firm paszowych z kapitałem zagranicznym, powiązanych z dostawcami śruty sojowej. To jest walka o ± 2,5 mld zł rocznie, które te firmy mogą stracić wskutek stosowania białka krajowego. Dochodzi nawet do paradoksów, gdy nasiona roślin strączkowych i śruta rzepakowa sprzedawane są za granicę, by wrócić na rynek krajowy w importowanych paszach – zauważa poseł Jarosław Sachajko w interpelacji skierowanej do ministra rolnictwa.
Wg posła, który jest wiceprzewodniczącym sejmowej komisji rolnictwa, rząd powinien podjąć zdecydowane działania np. poprzez stymulowanie rozwoju rodzimych firm paszowych, zarówno dużych, jak i przewoźnych mieszalni pasz, stosujących surowce rolnika. Innym rozwiązaniem proponowanym przez członka ruchu Kukiz’15 jest ustanowienie tzw. krajowego lub nawet europejskiego celu wskaźnikowego (ang. European Indicator Target), tj. wzorem estru rzepakowego w paliwach określenie obowiązkowego udziału krajowych źródeł białka w paszach. Na rozwój popytu na krajowe białko znaczący wpływ może mieć także obowiązująca w Polsce od 2020 roku ustawa o znakowaniu produktów spożywczych „bez GMO”, uwzględniająca potrzeby dużej części konsumentów. Do ich wytwarzania krajowe białko, pochodzące z roślin niemodyfikowanych jest niezbędne.
W związku z powyższym Sachajko zwrócił się do resortu rolnictwa z szeregiem pytań. W interpelacji pytał m.in. o to jakie działania zamierza podjąć ministerstwo, by wspomóc rolników uprawiających rośliny białkowe.