Austriacki sadownik z Karyntii w minioną środę został skazany na rok więzienia za nielegalne rozprzestrzenianie insektycydu, który doprowadził do śmierci dziesiątek pszczelich rodzin.
47-letni mężczyzna z miejscowości Lavanttal w prowincji Karyntia rozpylił na drzewa silny środek owadobójczy o nazwie chloropiryfos, w czasie, gdy ich kwiaty wciąż przyciągały pszczoły. Zginęło ponad 50 pszczelich rodzin należących do dwóch sąsiadujących z nim pszczelarzy. Sąd w mieście Klagenfurt uznał sadownika za winnego "celowego niszczenia środowiska", wskazując na jego doświadczenie i rolę w szkoleniu innych w dziedzinie sadownictwa. Zdaniem sądu, sadownik znał konsekwencje swoich działań. Został skazany na rok więzienia, z czego cztery miesiące dotyczą bezwzględnego pobytu za kratami. Dodatkowo sąd nakazał mu wypłatę odszkodowania w wysokości 20 tys. euro. Sadownik zapowiedział odwołanie.
Sąd skazujący sadownika z Karyntii wyraził nadzieję, że wyrok posłuży jako środek odstraszający i przypomni innym, że "stosowanie pestycydów musi zachowywać równowagę między środowiskiem a ekonomią". Powszechne stosowanie pestycydów jest powszechnie uznawane za gwałtowny wzrost liczby zgonów wśród pszczół i innych owadów zapylających.