Na skutek nowelizacji ustawy zabroniony będzie w Niemczech ubój zwierząt użytkowych będących w ostatnim trymestrze ciąży.
Nowelizacja niemieckiej ustawy o zakazie handlu produktami odzwierzęcymi uchwalona przez Bundestag weszła w życie w ubiegły w piątek.
Zgodnie z nią, zabronione jest poddawanie ubojowi zwierząt użytkowych będących w trzecim trymestrze ciąży.
Rząd Republiki Federalnej Niemiec uzasadnia, że celem nowelizacji jest, by podczas uboju cielnej krowy nienarodzone cielę nie było automatycznie usypiane lub zabijane, lecz raczej zdechło z powodu niedotlenienia. Nie jest wykluczone, że płód może również doświadczać bólu.
Wyjątki
Wyjątek od zakazu uboju stanowią owce i kozy.
Ustawa nie obowiązuje również w przypadku, gdy za ubojem przemawia zagrożenie chorobą zwierzęcą albo, w pojedynczych przypadkach, gdy o konieczności uboju zadecydują wskazania lekarza weterynarii. W przypadku zaistnienia takiej konieczności, lekarz weterynarii musi wystawić zaświadczenie z podaniem przyczyny uboju. Zaświadczenie to musi być przechowywane przez właściciela zwierzęcia przez co najmniej 3 lata.
Stowarzyszenia lekarzy weterynarii krytykują nowelizację
Prezes niemieckiego stowarzyszenia praktykujących lekarzy weterynarii, dr SigfriedModer, krytykuje fakt, że ustawodawca nie sprecyzował pojęcia „wskazania lekarza weterynarii". A zatem ustawa nie precyzuje, w jakim przypadku zwierzę może zostać poddane ubojowi, a kiedy powinno ono zostać uśpione przy pomocy silnej narkozy, co dotknie również płód. Fakt, że uśpione zwierzę nie może być już dłużej wykorzystywane, może pociągnąć za sobą wywieranie presji gospodarczej na lekarzy praktyków. Krytykowane jest również przyjęcie za wyjątek owiec i kóz.
Jednak, ogólnie rzecz ujmując, stowarzyszenia lekarzy weterynarii postrzegają ustawę jako krok w dobrą stronę.
Źródło: agrarheute.com