W artykule sprzed kilkunastu miesięcy pisaliśmy o pochodzącej z rolniczej rodziny dziewczynie, której pasją jest nie tylko gospodarstwo rolne zajmujące się produkcją roślinną i zwierzęcą, ale także filmowanie codziennych prac i prowadzenia vloga na kanale YouTube.
Marika Kunca, bo o niej mowa, ma obecnie ponad 15 tysięcy polubień na Facebooku i ponad 20 tysięcy subskrybentów w serwisie YouTube. Internauci z zainteresowaniem śledzą kolejne publikacje (więcej w artykule). Niestety, ostatni weekend nie przyniósł dobrych wiadomości.
Przechodzące nad Polską nawałnice nie ominęły gospodarstwa Państwa Kunców z Jaszkowa (gm. Sośno, woj. kujawsko-pomorskie). Zdjęcia, które Marika opublikowała na facebookowym profilu Pikus2182, nie pozostawiają złudzeń. Straty są ogromne. Zalane zostało ziarno z ostatnich zbiorów. Z komentarzy wynika, że pozostałe do zbioru 20 hektarów zbóż nie nadaje się już do niczego, zerwany został dach budynku gospodarczego, w którym znajdowało się bydło oraz które w części służyło do składowania siana.
Media ogólnopolskie, ale także lokalne i regionalne, informują o skutkach nawałnic, ale najczęściej pokazują powalone w lasach i parkach drzewa, a także poszkodowanych plażowiczów (więcej w artykule). Pomijani są rolnicy. Mieszkańcy wsi pokazywani są tylko w przypadku, gdy wiatr porwie dach, ponieważ jest to bardzo medialne "widowisko". Niestety zalane pola uprawne, zniszczone plony, uszkodzony sprzęt rolniczy nie jest już tak atrakcyjnym obrazkiem, aby pokazywać w mediach głównego nurtu. Warto jednak pamiętać, że to właśnie stan, jakość i wielkość zbiorów będzie warunkować ceny żywności na najbliższe miesiące.
Jak duże są straty pokazują zdjęcia oraz rozmowy internautów w komentarzach do opublikowanych fotografii.
- Nawałnica przeszła w nocy z piątku na sobotę (12.08.2017). Spowodowała ogromne straty: powyrywane drzewa, zerwane dachy z budynków (zalane ziarna zbóż), uszkodzone słupy energetyczne, zniszczone plony. Wielu rolnikom brakuje paszy dla zwierząt. Domy są zalane, całe gospodarstwo zrujnowane. Nie wiemy, kiedy otrzymamy jakieś odszkodowanie na odbudowę budynków - poinformowała portal CenyRolnicze.pl Marika Kunca.
- Na początku nie było dostępu do wody i rolnicy musieli się martwić. jak napoić zwierzęta. Przez pierwsze dni mieliśmy ogromne problemy z telefonią komórkową. Aktualnie jesteśmy bez prądu. Wielu rolników korzysta z agregatów prądotwórczych. Z czasem niektórzy rolnicy otrzymali pomoc od OSP - plandeki na domy, ale na plandeki na zboże nie można było liczyć. Rolnicy muszą martwić się sami - czytamy w przesłanej do naszej redakcji informacji.
- Nie było świata widać. Było raz czarno, raz biało. Był ogromny strach, czy dom przetrwa tę nawałnicę. Nie wiem, co jeszcze mam napisać, po prostu TRAGEDIA. W naszej wsi (Jaszkowo, gm. Sośno, woj. kujawsko-pomorskie) nie ma nikogo, kogo by ta nawałnica nie sięgnęła, wszyscy ponieśli straty, a niektórzy stracili cały dorobek swojego życia, a nawet swoich dziadków. O rolnikach nikt nie pamięta, nikt nic nie mówi - relacjonuje M. Kunca.
{gallery}nawalnice{/gallery}
Zapraszamy na nasz profil na Facbooku. Kliknij "Lubię to!" i bądź zawsze na bieżąco.
W czwartek około południa otrzymaliśmy informację, że plandeki do przykrycia plonów zostały rolnikom dostarczone.
Opracowanie: Ewa Wójcik