zm skiba

skiba

CenyRolnicze
25 kwietnia 2024, Czwartek.
Kursy walut wg NBP: USD USD - 4.0276 EUR EUR - 4.3198 GBP GBP - 5.0427 DKK DKK - 0.5792
Archiwum


25.04.2024 MATIF: pszenica MAJ24: 208,75 (+0,12%), kukurydza CZE24: 207,50 (-1,43%), rzepak MAJ24: 442,00 (+0,06%)

25.04.2024 SPRZEDAM 40 T RZEPAKU, trans. firmowy, śląskie, zawierciański, 42-436, tel.: 513 159 150

24.04.2024 14:01 DRÓB, cena tuszki hurt: 7,20-8,20 zł/kg, średnia: 7,62 zł/kg (na podstawie informacji z 11 ubojni)

23.04.2024 SPRZEDAM 2 BYKI, mieszaniec, 700 kg, mazowieckie, siedlecki, 08-113, tel.: 660 688 750

Sprzedam Warchlaka krajowego 1000szt, waga 30kg, zaszczepione,Transport+kredytownie. Tel 500 072 455, 504 177 184

21.04.2024 SPRZEDAM 90 T PSZENICY PASZ., trans. firmowy, warmińsko-mazurskie, gołdapski, 19-520, tel.: 692 978 880

21.04.2024 SPRZEDAM 90 T ŻYTA KONS., trans. firmowy, opolskie, oleski, 46-325, tel.: 660 470 946

21.04.2024 SPRZEDAM 2 BYKI, mieszaniec, 500 kg, małopolskie, nowotarski, 34-745, tel.: 600 856 595

21.04.2024 SPRZEDAM 7 BYKÓW, mieszaniec, 750 kg, wielkopolskie, leszczyński, 64-140, tel.: 601 741 432

Dodaj komunikat

agrifirm

kowalczyk

Rolnik bez pomocy państwa. Restauracje pozamykane, dziesiątki ton warzyw zgniły

Paweł Hetnał

- Mam gospodarstwo o powierzchni 31 ha. W latach 2017, 2018 i 2019 zmagaliśmy się z klęskami żywiołowymi, a teraz przyszedł czwarty kataklizm, czyli COVID. Zamknięto nam restauracje, do których dostarczałem warzywa i sam zainicjowałem współprace z nimi. Te lokale odbierały ode mnie od 150 do 200 ton warzyw: buraki, pasternak i pietruszka. Wszystko mi zgniło. Zero odpowiedzialności naszych rządzących, zero pomocy – żali Andrzej Lipiński z województwa pomorskiego.

 

- Teraz mam w gospodarstwie obsiane 18 ha. Obecnie jestem bez żadnych środków, bo dopłaty, które dostałem zainwestowałem w zasiewy. Kupiłem też nasiona warzyw na ten sezon, plus zasiałem pszenicę ozima. Nie mam środków ochrony roślin i nawozów na te pszenicę. Nikt mi nie chce też wydać tych środków, bo jestem gdzieś w KRD. Żadna z instytucji państwowych, które mogłyby pomóc, nie bierze pod uwagę klęsk żywiołowych. One dotknęły nie tylko mnie, ale też mojego klienta, który nie wypłacił mi 90 tys. zł za kukurydzę, którą kupił do karmienia krów. Ta sprawa toczy się już od 2015 r. Sąd gospodarczy w Gdańsku zastanawiał się nad tą fakturą pięć lat, żebym miał prawo zwrócić się do komornika. Proszę spróbować nie zapłacić czegoś do Urzędu Skarbowego, to z miejsca będą ścigać. Dopiero w zeszłym roku wygrałem sprawę, a pieniędzy do dzisiaj nie widzę. System jest patologiczny. Zwracałem się z tą sprawą do pana ministra Ardanowskiego. Wcześniej pisałem do niego ws. spłaty ciągnika i klęski suszy. W niczym mi nie pomógł. Niech teraz sobie wezmą tę fakturę i ten wyrok, a niech wypłacą mi te pieniądze. Dłużnikiem jest rolnik, który poszedł w restrukturyzację sanacyjną i ma wstrzymane wszelkie egzekucje. Ja teraz potrzebuje zebrać te plony, bo to będzie piąty rok na stratach. Te restauracje, z którymi współpracowałem, to już też plajtują, więc perspektywy są mizerne. I nie ma za bardzo alternatywy, bo produkcja zwierzęca też ma się źle, a moja chlewnia od wielu lat stoi pusta. Co więcej, nie mogę uzyskać pomocy państwa po klęskach żywiołowych. Mam przedstawiać jakieś ekspertyzy warte 40 tys. zł. Skąd mam na to wziąć? – pyta pan Andrzej.

 

- Interesuje mnie też dlaczego nikt nie odpowiada za wprowadzenie embarga rosyjskiego. Miałem kontrahentów na kukurydzę cukrową. Ileś lat to hodowałem, zarabiałem i pozostałem nagle bez tych dochodów. Politycy sobie to wprowadzili, ale nikt poza rolnikiem nie ponosi tego konsekwencji. Jak ja mam funkcjonować, skoro polityka mi niszczy gospodarstwo na każdym kroku? Teraz zostaje mi handel na targu, a z restauracji kompletnie nikt do mnie nie dzwoni – żali się rolnik z Pomorza.

 

- Szukam instytucji, która by zrozumiała sytuację w jakiej się znalazłem, żeby przejrzała papiery i pomogła. Może jakaś firma państwowa, jak choćby Ellewar, wzięła odpowiedzialność za decyzje administracyjne i ich skutki, i żeby zakontraktowała moje plony. Jakaś zaliczka pozwoliłaby mi kupić niezbędne środki i ratować zasianą pszenicę. Zainwestowałem w to całe dopłaty – wyjaśnia Andrzej Lipiński z Mikołajek Pomorskich w powiecie sztumskim.

 

Paweł Hetnał
Autor: Paweł Hetnał
Paweł Hetnał – absolwent Akademii Techniczno-Humanistycznej w Bielsku-Białej. Wieloletni dziennikarz portali i gazet lokalnych z terenu Podbeskidzia.

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Najnowsze artykuły autora:

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz

POLECAMY


Copyright © CenyRolnicze 2021. All rights reserved | Polityka prywatności i plików cookies | Regulamin serwisu