Amerykański sekretarz stanu Tom Vilsack zwrócił się do władz chińskich o złagodzenie zakazu importu drobiu z USA, wprowadzonego przez Chiny w marcu br. po stwierdzeniu ognisk ptasiej grypy u indyków i kurcząt w amerykańskich stanach.
Dzisiejsze notowania przyniosły kolejne podwyżki cen drobiu. Średnia cena żywca wzrosła o 10 groszy, mięsa natomiast o kolejne 18 groszy. W ciągu tygodnia obie ceny wzrosły odpowiednio o 32 i 60 groszy. Od początku maja na rynku brakuje żywca i jest to widoczne w cennikach. Analiza cen zawarta na końcu artykułu pokazuje, jak zmieniały się notowania drobiu w ostatnich czterech tygodniach.
Na ukraiński sektor drobiu wpływają negatywnie problemy polityczne i gospodarcze kraju. Według ukraińskiego związku hodowców drobiu, dewaluacja hrywny i wysokie koszty produkcji zagrażają dalszemu rozwojowi rodzimego przemysłu drobiarskiego.
Podwyżki cen drobiu nieco wyhamowały przed weekendem. W ostatnich dniach tuszka podrożała średnio o kolejne kilkanaście groszy, brojler o około 10 groszy, jednak porównując tydzie do tygodnia podwyżki są zdecydowane i osiągają poziom nawet 70 groszy na kilogranmie tuszki.
Cedrob ogłosił wezwanie do sprzedaży 9.176.857 akcji PKM Duda, stanowiących 33,01 proc. kapitału zakładowego i głosów na WZ spółki, po 7,4 zł za walor.
Jak informują analitycy Serwisu Ekonomicznego Banku BGŻ, 21 drobiarskich firm z Francji zostało ukaranych przez rząd za złamanie prawa konkurencji w latach 200-2007. Kara wyniosła w sumie 15,2 mln euro. Najwięcej zapłacą LDC i Gastronome.
Brak żywca powoduje, że niemal od początku maja ceny drobiu rosną. Dzisiejsze notowania przyniosły nawet 40-groszowe podwyżki w porównaniu z poniedziałkiem i 80-groszowe wzrosty w porównaniu z ubiegłym tygodniem. Drób kosztuje mniej więcej tyle, co w połowie maja 2014 roku. Miesiąc temu ceny były znacznie niższe. W połowie kwietnia bowiem średnia cena tuszki oscylowała poniżej granicy 5 zł/kg.
Przed weekendem informowaliśmy, że na rynku brakuje mięsa drobiowego, co spowodowało podniesienie cen. Dziś notowania przyniosły zwyżki nawet 30-groszowe. Żywiec podrożał średnio o + 11 groszy, tuszka średnio o + 27 groszy. Rynek jest więc nieco łaskawszy dla producentów drobiu niż jeszcze tydzień temu.
Według danych rosyjskiego ministerstwa rolnictwa, w pierwszym kwartale 2015 r. w Rosji wyprodukowano 1,33 mln ton mięsa drobiu w wadze żywej, co oznacza wzrost o 11,4% (151,2 tys. ton) wobec tego samego okresu 2014 r. Produkcja jaj zwiększyła się w tym czasie o 2,2% (228,1 mln szt.) do 8,27 mld szt.
Na rynkiu brakuje żywca, w związku z czym ceny przez cały tydzień rosły. Na podwyżki wpływa ma też zapewne pogoda, która coraz bardziej sprzyja grillowaniu. Popyt będzie coraz większy, więc brak towaru zdecydowanie będzie wpływał w najbliższym czasie na cenniki.
Dzisiejsze notowania przyniosły kolejne podwyżki cen drobiu. Minimalna i maksymalna cena brojlera nie zmieniły się, jednak średnia cena wzrosła o 3 grosze. Tuszka także drożeje. Podniesiono cenę minimalną o 10 groszy, co spowodowało wzrost ceny średniej.
Według danych Komisji Europejskiej, w styczniu i lutym 2015 r. UE wyeksportowała do krajów trzecich ponad 206 tys. ton mięsa, żywca, podrobów i przetworów drobiu – o 1,3% więcej niż w tym samym okresie 2014 r.
Po długim weekendzie ceny drobiu zdecydowanie wzrosły. Nawet spadająca cena maksymalna tuszki nie zahamowała wzrostu ceny średniej. W porównaniu z notowaniami z ostatniej środy (29.04.2015 r.) ceny dziś są wyższe nawet o 20 groszy.
Weekend majowy nie wpłynął znacząco na ceny drobiu. Przeceny sprzed dwóch tygodni sprawiły, że zarówno brojler jak i tuszka są stosunkowo tanie. W porównaniu z końcówką kwietnia 2014 roku różnice w cennikach są ogromne. Tuszka rok temu kosztowała złotówkę więcej niż obecnie, brojler natomiast ponad 60 groszy.
Po weekendzie ceny drobiu wzrosły. O ile brojler podrożał średnio zaledwie o + 0,01 zł/kg, zwyżki w przypadku tuszki wynoszą nawet 27 gorszy. W najbliższych dniach drób ma nadal drożeć. Jest to oczywiście związane ze zbliżającym się długim weekendem majowym. Wzrost zapotrzebowania na mięso, w tym drobiowe, nie powinny zakłócić niesprzyjające grillowaniu prognozy pogody.
Koniec tygodnia przyniósł kolejne obniżki drobiu. Brojler potaniał nieznacznie, natomiast przeceny tuszki przed weekendem są naprawdę duże. Średnia cena osiągnęła poziom 4,24 zł/kg, czyli jest niemal 50 groszy tańsza niż tydzień temu.
Ceny drobiu po ostatnich obniżkach w końcu wyhamowały. Wprawdzie dzisiejsze notowania pokazują kilkugroszowe spadki cen średnich, obniżono też maksymalną cenę tuszki o 20 groszy, jednak różnice w porównaniu do poniedziałku (20.04.2015 r.) nie są tak duże, jak w ubiegłym tygodniu, kiedy informowaliśmy o przecenach rzędu kilkudziesięciu grozy w przypadku cen średnich. W piątek okaże się, czy tendencja odwróci się i drób zacznie drożeć, czy poziom będzie przez jakiś cen utrzymywany.
Niskie ceny drobiu z ubiegłego tygodnia dziś kolejny już raz zostały obniżone. Taka tendencja utrzymuje się od 10 dni. Nikt nie spodziewał się przecen drobiu w drugiej połowy kwietnia, zwłaszcza przy pogodzie sprzyjającej grillowaniu. rok temu stawki były wyższe średnio o 0,67 zł/kg (średnia cena wynosiła 3,69 zł/kg) w przypadku brojlera i 1,40 zł/kg w przypadku tuszki (średnia cena wynosiła 5,82 zł/kg). Dziś nawet ceny maksymalne nie są tak wysokie, jak średnie stawki sprzed roku.
Od tygodnia żywiec i tuszka tanieją nawet o kilkadziesiąt groszy co dwa dni. Trudno przewidzieć, jak będą wyglądały notowania przed weekendem. Dzisiejsze obniżki pokazują jednak, że mięsa na rynku jest wystarczająco dużo, aby ceny ustalić na poziomie z połowy stycznia, kiedy brojler kosztował 3,10-3,50 zł/kg, a tuszka 4,50-5,20 zł/kg (dane z piątku 16.01.2015 r.), a nadchodzący długi weekend majowy nie ma jeszcze większego wpływu na notowania.