W południowo-wschodniej Mołdawii, w niewielkim gospodarstwie w okręgu Causeni 8 sztuk świń zostało dotkniętych afrykańskim pomorem świń (ASF) na początku kwietnia. Przyczyną wybuchu choroby ma być nielegalne karmienie zwierząt odpadkami wieprzowymi.
Nowe przypadki w Polsce i Rumunii
W Polsce doszło ponownie do wybuchu afrykańskiego pomoru świń w gospodarstwie liczącym 640 świń w województwie lubelskim. Zdechło 100 zwierząt, reszta została poddana ubojowi. – Poinformował OIE 23 marca główny lekarz weterynarii w Polsce. Również wśród dzików odnotowano od 2 marca 171 nowych ognisk i 355 martwych zwierząt. Najwięcej przypadków wystąpiło w województwie lubelskim i mazowieckim.
Rumunia zgłosiła 14 marca nowe ognisko ASF u świń domowych. Pięć tuczników z tuczu niehandlowego zdechło. Gospodarstwo znajduje się w regionie Satu Mare. Jest to blisko granic z Ukrainą, ale także z Węgrami.
104 nowe przypadki w Polsce
W okresie od 22 do 28 stycznia pojawiły się w Polsce 104 nowe ogniska choroby wśród dzików. Od czasu wybuchu epidemii ASF liczba przypadków wzrosła łącznie do 1222.
Światowa Organizacja Zdrowia Zwierząt (OIE) informuje również o nowym ognisku afrykańskiego pomoru świń (ASP) w Rumunii (24.01.2018 r.).
W Miculi, niedaleko granicy z Ukrainą i Węgrami, 19 grudnia 2017 r. zachorowały pierwsze z 34 świń w gospodarstwie przydomowym. Zdechło 21 zwierząt, reszta została poddana ubojowi i zutylizowana.
Badania nad źródłem zakażenia nadal trwają.
Najważniejsze fakty na temat ASF w skrócie
- W Polsce w 2017 r. afrykański pomór świń pojawiał się wielokrotnie wśród dzików. Na początku grudnia chorobę ponownie wykryto u dzików w rejonie Warszawy. Ponadto pod koniec listopada w rejonie legionowskim pojawiły się nowe zakażenia wśród dzików. W związku z powyższym na tym obszarze wyznaczono rozległe strefy buforowe.
- Wg danych systemu zgłaszania wystąpień chorób zakaźnych zwierząt (Animal Disease Notification System, ADNS) oraz OIE ASF wystąpił w 2017 r. po raz pierwszy w Rumunii i Czechach.
- Po wystąpieniu zarazy wśród dzików w Czechach Instytut Friedricha Loefflera (FLI) uaktualnił ocenę ryzyka przeniesienia choroby do Niemiec. Eksperci oceniają ryzyko bezpośredniego kontaktu z dzikami jako umiarkowane.
- Według naukowców największe niebezpieczeństwo dla rozprzestrzeniania się choroby stanowi jednak nadal człowiek, który może przenieść patogen na zachód wraz z nieprzetworzonymi, zakażonymi produktami wieprzowymi. Ryzyko wprowadzenia choroby przez człowieka oceniane jest zatem nadal jako wysokie.
Źródło: agrarheute.com