W minioną środę w jednym z gospodarstw rolnych w miejscowości Pijanów (gm. Słupia Konecka, woj. świętokrzyskie) krowa wpadła do piwnicy znajdującej się w pomieszczeniu gospodarczym obok obory. Żeby uwolnić zwierzę, strażacy musieli usunąć część fundamentu i wykonać podkop pod budynkiem.
Jak informuje facebook'owy profil OSP Wilczkowice, po przybyciu na miejsce jednostek straży pożarnej, okazało się, że krowa znajduję się w piwnicy o wysokości 2 metrów. Zwierze nie doznało większych obrażeń, ale otwór, przez który tam się dostało, jest zbyt wąski aby bezpiecznie wydostać je na zewnątrz. Podjęto decyzje o powiększeniu otworu. Pierwsza próba wydostania zwierzęcia z pułapki okazała się nieskuteczna. Zwierze zabezpieczone w specjalne pasy próbowano wydostać za pomocą ciągnika rolniczego. Zdecydowano o wyburzeniu części fundamentu znajdującego się w wejściu oraz zrobieniu podkopu przed budynkiem. Dopiero te działania przyniosły końcowy sukces, a zwierze o własnych siłach i przy pomocy ratowników wyszło na zewnątrz. Krasula, pomimo tego co ją spotkało, była nadzwyczaj spokojna. Dowódca akcji poinformował właścicieli gospodarstwa, iż powiadomiony o akcji lekarz weterynarii przybędzie na miejsce i zbada krowę.
Po zakończonej akcji, właściciel miał tłumaczyć, że zwierzę zerwało się w nocy i demolując drzwi chciało dostać się do środka budynku, w którym była pasza. - W budynku gospodarczym był otwór w betonowej podłodze. Jałówka wpadła do środka - relacjonował dla polsatnews.pl st. kpt. Mariusz Czapelski z komendy powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Końskich.
https://www.cenyrolnicze.pl/wiadomosci/wiesci-rolnicze/wypadki-rolnicze/16490-krowa-wpadla-do-piwnicy-nietypowa-akcja-strazakow#sigProId546907f14b
Źródło/zdjęcia: OSP Wilczkowice