Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa podczas zorganizowanej wczoraj konferencji prasowej powiedziała, że żadna z dotychczas przebadanych przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska próbek wody z Odry nie wykazała obecności toksyn, a w analizach przyczyn masowego śnięcia ryb brane pod uwagę są trzy hipotezy.
Hipotezy dot. masowego śnięcia ryb w Odrze
Jak zaznaczyła szefowa resortu, pierwszy badany wariant zakłada przedostanie się do wody substancji toksycznej np. w wyniku działalności przedsiębiorstw funkcjonujących nad Odrą czy też nielegalnych zrzutów ścieków do rzeki.
Dotychczasowe badania GIOŚ nie wykazały występowania substancji toksycznych. W żadnym z badanych gatunków śniętych ryb nie stwierdzono obecności pestycydów. Również metale ciężkie zostały wykluczone. Izotopy promieniotwórcze są poniżej normy. Trwają badania w kierunku dioksyn. Dodatkowo Inspekcja Weterynaryjna koordynuje prowadzenie badań świeżych ryb w kierunku wykonania rozszerzonej autopsji, badań histopatologicznych oraz jeśli możliwe mikrobiologicznych i grzybów – powiedziała.
Druga hipoteza to warunki naturalne tj. niski poziom wód, wysoka temperatura, złe warunki tlenowe, zwiększenie stężeń zanieczyszczeń, które występowały dotychczas w Odrze.
Trzecia hipoteza zakłada odprowadzenie do rzeki Odry dużej ilości np. wód poprzemysłowych, w których jest dużo chloru. To bardzo aktywny pierwiastek, który mógł uruchomić zanieczyszczenia z osadów dennych.
Pod uwagę bierzemy również równoczesne wystąpienie drugiego i trzeciego czynnika - wyjaśniła Anna Moskwa.
Parametry wody pitnej prawidłowe
Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa podkreśliła też, że badania ujęć wody pitnej, prowadzone regularnie przez sanepid w związku z masowym śnięciem ryb w Odrze, nie wykazały żadnych skażeń, wszystkie parametry są prawidłowe.
250 mln zł na synchronizację i pełną cyfryzację systemu monitorowania jakości wód powierzchniowych
Anna Moskwa, poinformowała także, że 250 mln zł zostanie przeznaczonych na synchronizację i pełną cyfryzację systemu monitorowania jakości wód powierzchniowych na terenie całej Polski oraz na budowę instalacji oczyszczania wód poprzemysłowych na Odrze.
Zbudujemy sieć stacji monitorujących i badawczych wykorzystujących technologie teledetekcji i satelitarne, które będą przekazywać alerty środowiskowe do odpowiednich organów i służb. W newralgicznych i kluczowych miejscach polskich rzek i dopływów zostaną rozmieszczone stacje monitorująco-badawcze. Będą one prowadziły 24 godzinny monitoring z pełnym raportowaniem online. W razie przekroczenia któregokolwiek z kluczowych parametrów dla jakości wody natychmiast zostanie uruchomiony alert, który trafi do odpowiednich służb. Dzięki pełnemu nadzorowi, geolokalizacji i najnowszej technologii już w kilka minut po wykryciu potencjalnego skażenia służby będą na miejscu zagrożenia - powiedziała.