Ceny warchlaków zagranicznych wystawionych w naszym serwisie w dniu 14 sierpnia br. delikatnie wzrosły. Mowa tu o zwierzętach z Danii, które podrożały średnio o około + 1,50 zł/szt.
Trzeci tydzień z rzędu byk pozostaje w wyraźnej ofensywie cenowej. Od 24 lipca podrożał on łącznie o + 0,18 zł/kg w wadze żywej i o + 0,26 zł/kg w rozliczeniu poubojowym.
U coraz większej liczby przedsiębiorstw w oficjalnym cenniku wbc ze E klasę pojawia się siódemka z przodu. Na żywcu fermowym 5,50 zł za kilogram też powoli staje się standardem, a wiadomo, że ceny transakcyjne mogą dochodzić i do 5,80 zł/kg.
O 15% spadły ceny detaliczne mięsa drobiowego na Filipinach. Podobnego spadku doświadczył wcześniej rynek hurtowy. Reakcja rynku jest związana z potwierdzonymi przypadkami grypy ptaków.
Jak informuje fakt.pl, Rząd znalazł grupę firm, które wyprodukują konserwy ze świń pochodzących ze stref zakażonych wirusem afrykańskiego pomoru świń - ASF. Sprawę opisuje Wirtualna Polska. Ministerstwo rolnictwa zobowiązało się zachować w tajemnicy dane producentów. W ten sposób konsumenci, do których trafią produkty, nie będą wiedzieć o pochodzeniu mięsa.
Z bardzo słabym wynikiem zakończyła się coroczna aukcja Pride of Poland organizowana w Janowie Podlaskim. Wylicytowano tylko 6 spośród 25 wystawionych koni.
Prezydent podpisał Ustawę o zmianie ustawy o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt. Głównym celem nowego prawa jest uszczegółowienie przepisów związanych ze zwalczaniem chorób zakaźnych zwierząt.
Jak poinformował Jan Bodnar, rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego około 40 tys. jaj skażonych najprawdopodobniej fipronilem zostało wycofane z obrotu i trafią z powrotem do niemieckiego dostawcy lub skierowane zostaną prosto do utylizacji.
W czwartek Amerykański Departament Rolnictwa (USDA) opublikował swoją najnowszą prognozę dla krajowego i światowego rynku rolnego. Dane okazały się lepsze od oczekiwań analityków i spowodowały ponad 4% przecenę kontraktów na pszenicę i kukurydzę i tylko nieco niższą w przypadku amerykańskiej soi.
W wielu regionach kraju żniwa się zatrzymały. Przyczyną jest oczywiście pogoda, która nie pozwala na wyjazd kombajnów na pola. Rolnicy z niecierpliwością i coraz większymi obawami śledzą prognozy. Nie ma się co dziwić. Zbiorów żniw nie da się przeciągać w nieskończoność.
Warchlaki w Danii utrzymują swoją cenę. Wydaje się więc, że importerzy w najbliższych dniach nie powinni wprowadzić zmian w swoich cennikach. Nie należy spodziewać się także znaczących obniżek w polskich gospodarstwach, choć część rodzimych producentów narzeka na tak dużą ilość zwierząt, iż jedynie obniżki mogą spowodować, że w chlewniach zrobi się "luźniej".
Decyzje cenowe niemieckich producentów trzody chlewnej ustawiają stawki świń w wielu kluczowych krajach na Starym Kontynencie. Do tego należy dodać dość stabilną sytuację popytowo-podażową niemal we wszystkich krajach.
Rynek w UE jest zbilansowany. Ostatnie ceny tuczników były stabilne. Większość notowań wykazuje trend boczny. Ubojnie w Niemczech wycofały się z płatności według cenników poniżej ustalonej ceny przez producentów i przetwórców. Popyt na tuczniki jest duży w wielu krajach unijnych. Zbyt żywca jest zapewniony, tym bardziej, że ilości oferowanego żywca nie są duże.
Kilka krajów afrykańskich w sposób niespotykany w Europie wspiera rozwój sektora drobiarskiego. Liderem w oferowaniu wsparcia producentom jest RPA. Jednak coraz aktywniejsza we wspieraniu produkcji mięsa drobiowego i jaj jest Nigeria.
Z ubojni słychać, że na rynku brakuje żywca drobiowego, dlatego zakłady są zmuszone płacić za brojlery więcej. Tak się jednak składa, że to mięso drożeje szybciej i znacznie bardziej zdecydowanie i, zapewne nieprzypadkowo, dzieje się to w okresie wzmożonego handlu, który obserwujemy przed długim sierpniowym weekendem.