Zboża

- Mamy świadomość tego, że Ukrainie trzeba pomagać. To także polska racja stanu i nikt od tej pomocy się nie odżegnuje. Musimy być solidarni i wspólnie myśleć o przyszłości, ale powinniśmy także zadbać o interes polskiego rolnika i rozpocząć pogłębioną dyskusję na temat konsekwencji akcesji Ukrainy do Unii Europejskiej oraz konkurencyjności naszej gospodarki – uważa Monika Piątkowska, prezes Izby Zbożowo-Paszowej. 

- Niekontrolowany import zbóż oraz rzepaku na bardzo długo zdestabilizował rynek tych ziemiopłodów w Polsce. Dzisiejsza, dramatycznie niska cena kukurydzy mokrej w skupie, to naszym zdaniem ciągle efekt między innymi tego importu – uważa Wielkopolska Izba Rolnicza.

Jeśli problem blokady granicy uda się rozwiązać w stosunkowo jasnej perspektywie, to rolnicy krajów sąsiednich będą niezadowoleni z eksportu surowców z Ukrainy, o ile sektor rolniczy będzie efektywnie rozwinięty – powiedział wiceprzewodniczący Komisji Rozwoju Gospodarczego VRU, Dmytro Kysylewski.  

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej Najwyższej Izby Kontroli ws. raportu o imporcie towarów rolnych z Ukrainy, jeden z dziennikarzy zapytał czy kontrolerzy są w posiadaniu listy 541 podmiotów, które ściągały surowce rolne zza Buga. Wcześniej publikację takiego wykazu zapowiedział minister rolnictwa, Robert Telus, ale szybko się z tej deklaracji wycofał. Być może dlatego, że, jak sugeruje NIK, nigdy nie wystąpił o jej ujawnienie.

Dokąd wypływa ziarno z Ukrainy? Jeszcze niedawno władze naszego kraju mydliły nam oczy, że zboże z tego kraju chroni kraje potrzebujące przed klęską głodu, a przez Polskę odbywa się jedynie tranzyt tych towarów. Tymczasem okazało się, że ukraińskie zboże zalało polski rynek, a co więcej, dane za okres  1.08.2022 - 17.07.2023 pokazują, że na 31 mln ton wyeksportowanego ziarna z Ukrainy 8 mln ton trafiło do Chin, 6 mln ton do Hiszpanii, 3,2 mln t do Turcji, 2,1 mln t do Włoch i 2 mln ton do Holandii. - Czy to są kraje zagrożone głodem? – dopytuje Karol Olszanowski, prawnik i ekonomista związany z branżą rolną

- Zaledwie sześć firm z Mazowsza sprowadziło z Ukrainy aż 1,2 mln ton zboża i rzepaku za 1,63 mld zł. Afera zbożowa pokazała, że rząd Mateusza Morawieckiego nie chronił polskiego rynku rolnego – donosi Rzeczpospolita powołując się na raport Najwyższej Izby Kontroli.

Nadal nie widać ożywienia w handlu zbożem na rynku krajowym. Rolników z pewnością nie satysfakcjonują aktualne ceny skupu ziarna, a poza tym w ostatnich tygodniach rynek skupiał się na handlu kukurydzą. Ponadto doniesienia z branży wielokrotnie wskazywały na wysokie pokrycie stanów magazynowych wśród przetwórców, którzy w tej chwili nie są zainteresowani większymi zakupami. Efektem tego są niskie stawki i niewielki ruch w cennikach. 

- Unijne rynki naśladują zachowanie giełdy w Chicago, stąd wtorkowe wzrosty, ale presja na ceny zbóż ze strony wyjątkowo drogiego euro (powyżej 1,09) jest bardzo duża. Pogarsza to konkurencyjność francuskiego (unijnego) eksportu, a ten jest już o ponad 20% mniejszy niż sezon wcześniej. Stąd notowania unijnej kukurydzy i pszenicy pozostają w okolicy historycznych minimów serii – informuje Andrzej Bak z Warszawskiej Giełdy Towarowej.

- Większość ziemi na Ukrainie użytkowana jest przez duże podmioty w formie długoletniej dzierżawy. Sama Astarta podaje, że zawarła 57 tys. umów dzierżawy. Dane te stawiają jeszcze większy znak zapytania czy pomoc faktycznie trafia do ukraińskich rolników czy wybranych spółek i oligarchów – pisze w mediach społecznościowych Karol Olszanowski - prawnik i ekonomista związany z branżą rolną.

Kukurydza to ważna roślina w polskim płodozmianie zajmując łącznie ponad 1,8 mln ha, w tym 2/3 z przeznaczeniem na ziarno. Tegoroczna niska opłacalność oraz wymogi nowej polityki rolnej zachęcają część rolników do poszukiwania alternatywnych upraw. Co można zasiać wiosną, aby wzbogacić płodozmian i zyskać dodatkowe dopłaty?

Jarosławscy kryminalni zatrzymali 25-latka, który na terenie rampy kolejowej otworzył skrzydła drzwi do wagonu, z którego wysypała się kukurydza. W namierzeniu sprawcy pomógł policjantom należący do niego telefon komórkowy, który ten zgubił na miejscu zdarzenia. Łączna wartość start została oszacowana przez pokrzywdzonego na kwotę ponad 10 tys. zł.

- Mocno rozwijamy korytarze solidarnościowe. To istotna kwestia nie tylko dla Ukrainy, Unii Europejskiej, ale i całego świata. Cieszy mnie, że dostrzega to coraz więcej krajów. Najważniejsze, aby produkty rolne trafiały tam, gdzie powinny – mówił Robert Telus podczas wczorajszego spotkania ministrów rolnictwa UE.

Uszczuplona rynkowa podaż ziarna wspiera ceny zbóż na rynku krajowym, ale z drugiej strony słabnące ceny zbóż na giełdach światowych, umacniający się złoty do głównych walut oraz spadek cen oferowanych za zboża przez eksporterów ciążą na cenach ziarna na rynku wewnętrznym. W efekcie oddziaływania tych czynników, ceny na początku bieżącego tygodnia niemal nie drgnęły.

Notowania unijnej kukurydzy poruszają się w trendzie bocznym. Na giełdzie Euronext-Paryż wycena najbliższej serii kukurydzy spadła w skali tygodnia o symboliczne 0,5 euro w skali minionego tygodnia do 205,75 EUR/t.

- Zbiory kukurydzy w kraju są już na ukończeniu. W bieżącym sezonie, zebranie tego zboża z pól przebiegło szybko i sprawnie. Szacujemy, iż jak dotychczas w skali całego kraju kukurydzę zebrano z ponad 90% areału. Najwięcej ziarna pozostało do zebrania w regionach położonych na południowym-wschodzie kraju – raportuje Izba Zbożowo-Paszowa.

Zarząd Podkarpackiej Izby Rolniczej, wychodząc naprzeciw słusznym oczekiwaniom rolników i producentów rolnych w pełni popiera i zgadza się ze stanowiskiem Walnego Zgromadzenia Wielkopolskiej Izby Rolniczej, która wyraża głębokie zaniepokojenie, związane z aktualną sytuacją na rynkach rolnych dot. zbóż. Praktycznie we wszystkich obszarach produkcji rolnej jest zauważalna wyraźna dekoniunktura. Jak donoszą rolnicy, dramatycznie wręcz wygląda sytuacja na rynku kukurydzy.

Brazylia rozpoczęła siew kukurydzy na sezon 2023/24 w październiku. Rentowność upraw jest jednak pod presją ze względu na wysokie koszty produkcji i niższe oczekiwane zyski. W rezultacie Departament Rolnictwa USA (USDA) prognozuje spadek areału brazylijskiej kukurydzy, a produkcja w przyszłym sezonie spadnie ze 137 mln ton (2022/23) do 130 mln ton  (2023/24).

W ostatnim czasie w krajowych cennikach skupu zbóż nie obserwowaliśmy większych ruchów. Dzisiaj jednak odnotowaliśmy zauważalne obniżki. Średnia wycena pszenicy konsumpcyjnej spadła od minionej środy o 10 zł/t, co pociągnęło w dół stawki za pozostałe gatunki zbóż. Traci również rzepak, który w tym czasie staniał o przeszło 23 zł/t. Podobne ruchy obserwowane są na giełdzie Matif w Paryżu. 

„Ukraińskie Stowarzyszenie Zbożowe” (UZA) jest zaniepokojone wzrostem inicjatyw na rzecz nowych legislacyjnych regulacji eksportu zbóż. Jak zauważa UZA, posłowie zarejestrowali szereg alternatywnych projektów ustaw, które rzekomo mają na celu poprawę regulacji rynku zbożowego, podczas gdy przemysł zbożowy w warunkach wojennych stara się przywrócić eksport zboża, m.in. poprzez tymczasowy korytarz humanitarny.

W związku ze znaczną różnicą cen skupu zboża w czasie żniw pomiędzy rokiem 2022 a rokiem 2023, a także cenami innych płodów rolnych, zarząd Krajowej Rady Izb Rolniczych, na wniosek Dolnośląskiej Izby Rolniczej, wnioskuje o wprowadzenie dopłat do wszystkich asortymentów na takiej zasadzie, jak za zboże sprzedane przez rolników z ubiegłorocznych żniw.