Na rynku skupu zbóż bez zmian. Ceny nadal spadają i na razie nic nie zapowiada poprawy sytuacji. Dzisiaj najdotkliwiej poszły w dół notowania żyta, które w odstępie dwóch dni straciło na wartości średnio 10 zł/t.
- Rekordowa sprzedaż pszenicy z Rosji i Ukrainy w lutym spycha ceny giełdowe pszenicy na nowe minima. Jednocześnie tempo unijnego eksportu pszenicy pozostaje w tyle za ubiegłym sezonem – informuje Andrzej Bąk z Warszawskiej Giełdy Towarowej.
- Obserwując debatę dotyczącą rynku zbożowego mam nieodparte wrażenie, że idzie ona w złym kierunku, tj. politycznym, a nie merytorycznym. A dziś potrzebna jest przede wszystkim dyskusja merytoryczna, która pomoże we właściwym zdiagnozowaniu problemów i znalezieniu odpowiednich rozwiązań – uważa analityk rynku zbóż, Mirosław Marciniak (Info Grain).
- Niskie ceny zbóż wpływają na mniejszą podaż ziarna na rynku. Wielu producentów rolnych próbuje przeczekać i sprzedać tylko tyle, ile potrzebują pieniędzy na bieżące funkcjonowanie. Już jest problem z zakupem pszenicy paszowej dobrej jakości – informuje Renata Barczyk z PHU Start.
Na rynku skupu zbóż nie widać symptomów odwrócenia trendu spadkowego cen, który w ostatnim czasie nasila się. Tylko od minionego piątku średnie stawki za pszenicę paszową i konsumpcyjną poszły w dół o kilkanaście złotych za tonę. Podobnie stało się w przypadku kukurydzy. W tylko nieco mniejszym stopniu taniały w tym czasie pozostałe gatunki zbóż.
W ubiegłym roku na rynki zagraniczne wyeksportowano z Ukrainy 44,8 mln ton zboża, czyli o 16% więcej niż w 2022 roku. Odwrotną tendencję zaobserwowano w roku ubiegłym w zakresie przychodów z eksportu zbóż. W 2023 r. wyniósł on 8,3 mld dolarów i spadł o 9%.
- Bijące rekordy słabości ceny zbóż na giełdach światowych i utrzymujące się niewielkie zapotrzebowanie krajowych przetwórców na zboża cały czas wywierają presję na ceny ziarna na rynku krajowym. Przetwórcy ciągle kupują mało ziarna pod bieżącą produkcję po niskich cenach, w znacznej mierze bazując na zapasach – informuje Izba Zbożowo-Paszowa.
Zdaniem ekspertów rynkowych, w bliższej perspektywie czasowej nie widać czynników, które mogłyby spowodować gwałtowne podwyżki cen ziarna. To, przy ciągle wysokich kosztach produkcji, oznacza straty w produkcji roślinnej. W najgorszej sytuacji są producenci kukurydzy, a na zyski mogą liczyć jedynie plantatorzy buraka cukrowego.
Ceny pszenicy na giełdzie Matif szokują, bowiem spadły do najniższych poziomów od trzech lat. Nic nie wskazuje na to, żeby w najbliższym czasie sytuacja uległa zmianie. Według większości analityków i handlowców, główną przyczyną spadku cen są bardzo niskie ceny pszenicy z Rosji i Ukrainy.
Producenci kukurydzy, którzy ponieśli straty spowodowane ograniczeniami na rynku rolnym w związku z agresją Federacji Rosyjskiej wobec Ukrainy mogli się ubiegać o wsparcie od 22 do 29 lutego 2024 r. Na pomoc przeznaczono 1 mld zł z budżetu krajowego. Do tej pory zarejestrowano blisko 169 tys. wniosków.
Na rynku skupu zbóż ceny ciągle spadają. Dzisiaj największe obniżki średnich stawek dotknęły jęczmień i żyto. W dół poszły również notowania pszenicy i kukurydzy, które podążają śladem wydarzeń na giełdzie Matif w Paryżu.
- W Paryżu pszenica z dostawą w marcu zbliżyła się do poziomu 190 EUR/t, a zmienność notowań serii, której obrót kończy się niebawem mocno wzrosła. Dla porównania, termin z majową dostawą kosztuje o 5 euro, a nowy zbiór o 15 euro więcej – informuje Andrzej Bąk z Warszawskiej Giełdy Towarowej.
W okresie od 1 stycznia 2022 r. do 30 kwietnia 2023 r. 541 podmiotów prowadzących działalność gospodarczą sprowadziło z Ukrainy 4,3 mln ton zbóż i roślin oleistych o wartości 6,2 mld zł. Wg Najwyższej Izby Kontroli wartość kupowanej w tym czasie pszenicy konsumpcyjnej zza Buga była niższa od cen krajowych producentów o ok. 280 zł/t. W przypadku kukurydzy paszowej, ceny ukraińskiego towaru były niższe o 250 zł/t, a rzepaku o blisko 580 zł/t.
Premier Donald Tusk wczoraj wziął udział w Szczycie Rolniczym w Warszawie. Podczas spotkania z rolnikami szef rządu zadeklarował, że polski rząd zrobi wszystko, aby ochronić polskie rolnictwo. Prezes Rady Ministrów zapowiedział, że będzie postulował w Brukseli zawieszenie lub wycofanie zapisów Zielonego Ładu w zakresie rolnictwa. Jednocześnie rząd będzie działał na rzecz objęcia embargiem rosyjskich i białoruskich produktów rolnych. Premier zapowiedział też kolejne spotkanie.
W Paryżu pszenica z dostawą w marcu przebiła psychologiczny poziom 200 EUR/t, a zmienność notowań serii, której obrót kończy się niebawem, mocno wzrosła. Dla porównania termin z majową dostawą kosztuje o 3 EUR/t, a nowy zbiór o 10 EUR/t więcej.
Na rynku skupu zbóż nadal nie pojawiają się impulsy do podwyżek cen. Handel przebiega leniwie, a firmy skupujące jedynie uzupełniają zapasy, kupując mniejsze partie towaru. Z kolei rolnicy nie są chętni do sprzedaży ziarna po obecnych, niskich stawkach. Początek tygodnia na giełdzie Matif w Paryżu również nie przyniósł większych zmian i notowania cen zbóż nadal znajdują się w odwrocie.
Początek roku to tradycyjnie okres, w którym notuje się mniejszy przerób ziarna na pasze. Ponadto, przy obecnych cenach ziarna zbóż, wielu hodowców przygotuje mieszanki paszowe we własnym zakresie.
- Ostatnie dni nie przynoszą większych zmian na krajowym rynku zbożowym. W dalszym ciągu notuje się brak płynności w handlu ziarnem. Liczba ofert sprzedaży ziarna w skali kraju cały czas pozostaje uszczuplona. Więcej ziarna do sprzedaży oferują firmy handlowe niż rolnicy, którzy bardzo nerwowo reagują widząc dalsze korekty cen zbóż w cennikach – informuje Izba Zbożowo-Paszowa.
Ambasada Ukrainy w Polsce przesłał władzom polskim oficjalną notę w sprawie rozsypanego ukraińskiego zboża. Jak napisał na Facebooku ambasador Ukrainy w Polsce, Wasyl Zwarych, ukraińscy dyplomaci zażądali „znalezienia i pociągnięcia do odpowiedzialności osób odpowiedzialnych, a także zapobiegania podobnym zdarzeniom w przyszłości”.
Po ostatnich obniżkach cen skupu ziarna na rynku krajowym, które były zbieżne z tym co obserwowaliśmy na paryskiej giełdzie Matif, dzisiaj stawki niemal nie zmieniły się w porównaniu do środowego zestawienia. Ceny za zboża są jednak dalekie od zapewnienia rolnikom opłacalności produkcji. W ostatnich dniach w dół poszły notowania rzepaku, który w odstępie dwóch dni stracił na wartości ok. 17 zł/t.