zm skiba

kps

CenyRolnicze
02 maja 2024, Czwartek.
Kursy walut wg NBP: USD USD - 4.0474 EUR EUR - 4.3323 GBP GBP - 5.0670 DKK DKK - 0.5808
Archiwum


02.05.2024 MATIF: pszenica MAJ24: 204,75 (-0,12%), kukurydza CZE24: 199,00 (-1,00%), rzepak SIE24: 466,50 (+1,80%)

29.04.2024 13:46 DRÓB, cena tuszki hurt: 7,70-8,90 zł/kg, średnia: 8,36 zł/kg (na podstawie informacji z 11 ubojni)

29.04.2024 SPRZEDAM 6 BYKÓW, mięsny, 600 kg, świętokrzyskie, kielecki, 26-004, tel.: 506 619 161

Dodaj komunikat

agrifirm

agrifirm

Wiktor Szmulewicz: My tym ukraińskim zbożem się ugotujemy w przyszłości

Redakcja
Ukraina, wojna, eksport zboża
KRIR

- Dziś sytuacja jest gorsza niż w przypadku, gdyby Ukraina w Unii Europejskiej już była. Dzisiaj Ukraina ma bowiem korzyści, ale praktycznie nie ponosi żadnych obciążeń. Nie obowiązują jej żadne reżimy ani standardy, natomiast ma otwarte rynki. Niby wojna jest wojną, trwa na Ukrainie, ale z tego, co wiem, rośnie na Ukrainie produkcja cukru, drobiu i trzody chlewnej. Nawozy są tam tańsze, nie ma  – że tak powiem – CO2 i tego typu rzeczy – mówił podczas grudniowej komisji sejmowej prezes KRIR, Wiktor Szmulewicz.

 

- Sytuacja, którą mamy i ten raport, który się ukazał, wszystkie głosy rolników, które były wcześniej, dotyczące tragicznej sytuacji na wsi z tym związanej, to wszystko jest prawdziwe. Teraz są dwie rzeczy. Nie ulega wątpliwości, że po raporcie NIK powinny pójść kontrole i ocena, kto ponosi za to winę. Ta kontrola musi być pełna i czytelna dla nas wszystkich. Druga sprawa to potrzeba zbadania, jeśli przyszło do nas takie tanie zboże, dlaczego za paszę treściwą dla krów płacę ponad 2 tys. zł za t? Ceny pasz nie spadły, natomiast ceny zbóż, które są głównym wsadem do tych pasz, poleciały w dół o 50%. To trzeba również sprawdzić, dlaczego tak się działo i czy nie było znowu gdzieś nadmiernych korzyści w związku z wykorzystaniem sytuacji. Byłoby nam łatwiej znieść to wszystko, gdyby koszty produkcji rolniczej też spadły, ale one jednak nie spadły. To sprawia, że na wsi mamy coraz mniej producentów zwierząt, zdarzają się nawet wsie, gdzie nie ma ani jednego zwierzęcia. Pasza powinna być tania i zachęcać do produkcji zwierzęcej, a tak się nie dzieje. Są gminy, gdzie nie ma nawet psa… Przepraszam – pies jeszcze jest, ale nie ma ani krowy, ani świni, ani kur. Tu konieczne jest zastanowienie. Na pewno trzeba to rozliczyć po tym raporcie – mówił Wiktor Szmulewicz podczas sejmowej komisji rolnictwa, która została poświęcona informacji Najwyższej Izby Kontroli o wynikach kontroli działań organów państwa w zakresie importu i obrotu zboża i rzepaku z Ukrainy.

 

Część produkcji drobiu przechodzi na Ukrainę?

 

- Druga sprawa dla rządu i dla nas wszystkich, ale zwłaszcza dla rządu, to znalezienie odpowiedzi na pytanie, jak tę sytuację wyprostować na przyszłość? Samo łatanie dziur, to wiemy… Tu niby coś tam dostaliśmy, ale jako chłopi już się zgubiliśmy w tym, co i kiedy należy składać, jakie oświadczenia są potrzebne i inne rzeczy. Musimy być świadomi, że dopłaty bezpośrednie są niższe, niż były w innych latach, a koszty mamy wyższe. Jak tak dalej pójdzie, to nie mamy żadnych perspektyw ani stabilizacji, a konieczne jest natychmiastowe wskazanie świetlanej drogi produkcji rolnej, ponieważ inaczej młodzi rolnicy nie zostaną na wsi. Dzisiaj żaden młody człowiek, jeśli nie ma perspektywy rozwoju na 5–10 lat, nie będzie chciał zostawać na wsi. To są jasne wyzwania, które się dla nas szykują po tym raporcie – stabilizacja i przyszłość rolnictwa w Polsce, a zwłaszcza rozwoju gospodarstw zwierzęcych. My tym ukraińskim zbożem się ugotujemy w przyszłości. 10 mln świń zjadało ok. 6 mln t zboża, a dzisiaj jest górka i nie ma co z tym zbożem zrobić. To samo jest w przypadku bydła i innych rzeczy. Jeśli jeszcze z Polski wyprowadzimy drób, bo takie głosy też słychać, że część produkcji drobiu przechodzi na Ukrainę, że niektórzy chcą tam sprzedać swoją produkcję, to z tą paszą, z tym zbożem będziemy mieć jeszcze większe kłopoty. Łatanie i rekompensaty są ważne, ale to jest na krótką metę, to jest tylko łatanie dziur. Dzisiaj nie chcemy jałmużny, tylko chcemy planu stabilizacji i utrzymania – już nie mówię o rozwoju. Chcemy utrzymania rolnictwa w Polsce, jak również w Europie. Trzeba o tym mówić nie tylko tutaj, ale trzeba też o tym mówić w Brukseli, trzeba uświadamiać tam istnienie ogromnego lobbingu. Dzisiaj trzeba rozmawiać z krajami, które są najważniejsze w rolnictwie, takimi jak Francja, Niemcy, Hiszpania czy Włochy. To są kraje, które decydują o produkcji rolnej w Europie. Masowe protesty chłopów w Niemczech, gdzie dziś na drogi wyjeżdżają tysiące traktorów, pokazują że sytuacja jest zła. Musimy szukać sojuszników wśród wielkich krajów, a nie wśród małych, których oczywiście też trzeba słuchać i brać ich ze sobą, ale dziś naprawdę zapadają decyzje o przyszłości rolnictwa w Unii Europejskiej – wyjaśniał prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych.

 

- Ukraina pewnie po tym całym procesie znajdzie się w UE, ale dziś sytuacja jest gorsza niż w przypadku, gdyby Ukraina w Unii Europejskiej już była. Dzisiaj Ukraina ma bowiem korzyści, ale praktycznie nie ponosi żadnych obciążeń. Nie obowiązują jej żadne reżimy ani standardy, natomiast ma otwarte rynki i podobno korzysta jeszcze z różnych przywilejów, tak jak my korzystaliśmy przed wejściem do Unii Europejskiej. Niby wojna jest wojną, trwa na Ukrainie, ale z tego, co wiem, rośnie na Ukrainie produkcja cukru, drobiu i trzody chlewnej. Nawozy są tam tańsze, nie ma  – że tak powiem – CO2 i tego typu rzeczy. Panowie, przed nami wszystkimi jest naprawdę wielka praca, nie tylko przed osobami, które siedzą w tej sali, bo one nie są w stanie zrobić wszystkiego, ale przed rolnictwem stoi ogromne wyzwanie i rządzący poniosą za nie odpowiedzialność. Chcę wykorzystać raport NIK do rozliczenia, ale przede wszystkim oczekuję na plany na przyszłość – zakończył Szmulewicz.

 

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz

POLECAMY


Copyright © CenyRolnicze 2021. All rights reserved | Polityka prywatności i plików cookies | Regulamin serwisu