- Na tę chwilę potwierdzają się informacje, że strefa zapowietrzona będzie wyznaczona w promieniu 3,7 km od Kruszowa. Z tego co wiemy, Unia Europejska będzie nam chciała wprowadzić bardzo rozległą strefę i żaden hodowca w woj. łódzkim nie może spać spokojnie, jeśli chodzi o to co wprowadzi nam Bruksela. Idąc takim tokiem myślenia, to może trzeba całą Polskę objąć strefą albo i pół Europy. Wtedy będą równe warunki – mówi Janusz Terka, przewodniczący piotrkowskiej Solidarności RI, szef powiatowej izby rolniczej i hodowca świń.
- Nasi urzędnicy wyznaczają strefę zapowietrzoną, a ich unijni koledzy będą ostatecznie decydować jak będą wyglądały ograniczenia na pozostałych terenach. Niestety, ale zdecydowana większość naszego piotrkowskiego zagłębia produkcji świń trafia do strefy zagrożonej, a Bruksela szykuje nam coś więcej. Piotrkowa nigdy nie było w Brukseli, ale to nie znaczy, że tam nie pojedziemy. Jeżeli jest nadgorliwość ze strony unijnych urzędników, to my nie możemy pozostać bierni. Teraz mają okazję wykazać się też polscy urzędnicy i politycy. To będzie test na to czy jesteśmy autonomicznym krajem, czy musimy przyjmować wszystko co nam narzuci UE. Na razie stanowisko urzędników jest jedno: są przyjęte zasady i nie ma od nich odstępstw. Wśród rolników została wzniecona złudna nadzieja, że 2-3 miesiące i wychodzimy ze strefy. To nie do końca tak jest. Na spotkaniu z weterynarią powiedziano nam, że abyśmy aż tak mocno się tym nie sugerowali, że to wszystko nie idzie tak łatwo, bo strefy są zdejmowane od października do kwietnia. Okres letni i jesienny nie wchodzi w grę. W bardzo optymistycznej wersji, to najwcześniej w październiku będzie mowa o zdjęciu stref. Poza tym istotna dla decyzji będzie nie tylko kwestia tego jak będzie wyglądała sytuacja ASF w Łódzkiem, ale będzie brana pod uwagę sytuacja ogólnokrajowa. Zapowiada się, że będzie bardzo ciężko – mówi Janusz Terka.
- Z miejscowości najbliżej położonych Kruszowa, większość hodowców zdołała się pozbyć zwierząt. Na razie nie mamy sygnałów o tym, że ktoś miał problem ze sprzedażą świń. To co się udało, to się wywiozło. Niemniej u wielu rolników sytuacja jest tragiczna. Dzwonił do mnie chłopak, który wybudował chlewnię, jak to się mówi, na XXI wiek. To dwupoziomowy obiekt z maciorami, najwyższe standardy. Świetnie mu się to kręciło, a teraz wszystko stanęło pod znakiem zapytania. Niestety, ale model hodowli na takich terenach się zmieni i będzie trudno wrócić do modelu wolnorynkowego. Tucz nakładczy położył na tym wszystkim łapę. Już jest jedna firma, która robi sobie grunt pod wstawienia – poinformował przewodniczący piotrkowskiej Solidarności RI. Terka dodał, iż jak na razie nie wiadomo skąd w ognisku pierwotnym (Lututów) wziął się ASF. Sprawę bada prokuratura.
Na facebook’owym profilu piotrkowskiej Solidarności RI pojawił się też komunikat odnośnie wyznaczonych w piątkowe popołudnie stref wokół ogniska w Kruszowie. - Przez 30 dni z tych miejscowości nie będzie można sprzedać żadnej świni ani zakupić prosiaków. Wojewoda łódzki wczoraj około godziny 17 podpisał rozporządzenie stworzone przez Lekarza Wojewódzkiego w porozumieniu z Powiatowym i Krajowym. Mamy teraz dwa tygodnie zanim przyjdzie decyzja z Brukseli gdzie będą się kończyć poszczególne strefy – czytamy w komunikacie Solidarności.
Na tą chwilę strefy obejmą następujące miejscowości na terenie powiatu piotrkowskiego: Podolin, Gościmowice i Sierosław, Imielina, Srock Rządowy, Srock Prywatny, Kolonia Majdany, Lubonia Dziwle, Rękoraj Wieś, Rękoraj Dobra, Gościmowice II, Szynczyce, Grabina Wola, Wola Kutowa, Rzepki, Bieżywody, Bleszyn, Maleniec, Żeronie (Maleniec), Budy Szynczyckie, Kalska Wola, Tychów, Dalków, Czarnocin, Biskupia Wola, Grabica, Lutosławice Szlacheckie, Kiełczówka, Zawodzie, Zamość, Lutosławice Rządowe, Gutów Mały i Niwy Jutroszewskie.