Media nie zostawiły na kierownictwu Agencji Nieruchomości Rolnych suchej nitki po niedzielnej aukcji koni arabskich, która odbyła się w Janowie Podlaskim. Władzom agencji zarzuca się między innymi spekulowanie i podbijanie ceny koni, co najlepiej obrazuje przede wszystkim dwukrotna licytacja gwiazdy niedzielnego wydarzenia klaczy Emiry, która pierwotnie została wylicytowana za ponad pół miliona, po czym sprzedano ją za kwotę o połowę mniejszą.