Dokładnie tydzień temu pisaliśmy o problemie niezidentyfikowanych szkodników pustoszących niemal równomiernie prawie hektarową działkę rolną na której zasiano pszenżyto Rotondo. Podejrzenie padało na ślimaki i na łokosia garbatka, a ostatecznie okazało się, że winnymi szkód są jednak te pierwsze.
Niemal natychmiast po rozpoznaniu zagrożenia, gospodarz zaopatrzył się w 3 - kilogramowe opakowanie metaldehydu (nie podajemy nazwy handlowej) i na krótko przed wieczorem rozsypał niebieską granulę najpierw wzdłuż obrzeży pola, a potem na pozostałej powierzchni.
Na efekty nie trzeba było długo czekać, bo już następnego ranka ziemia usłana była ślimaczymi zwłokami, co przedstawiamy na poniższych fotografiach.
Jedna uwaga: według producenta opakowanie przeznaczone jest na powierzchnię 0,75 ha, ale z powodzeniem środka wystarczyło na blisko 1 hektar.
https://www.cenyrolnicze.pl/podrecznik-rolnika/z-gospodarstwa/slimakgeddon-w-pszenzycie-zabojcze-dla-mieczakow-niebieskie-granulki-metaldehydu#sigProId2f561e86d8