Wczoraj (10 stycznia 2024 r.) zarząd Krajowej Rady Izb Rolniczych zwrócił się do Minister Klimatu i Środowiska Pauliny Hennig-Kloski o podjęcie działań mających na celu ograniczenie populacji wilka.
Coraz głośniej robi się o szkodliwym wpływie importu cukru z Ukrainy na sytuację polskich plantatorów buraka cukrowego. Towar zza Buga jest wszechobecny w internetowych portalach ogłoszeniowych, a na dodatek wypiera polskich producentów z intratnych rynków zachodnich jak choćby Włochy.
Niemiecki Greenpeace igra z ogniem, proponując w oficjalnym stanowisku, w czasie ogromnych manifestacji rolniczych, aby jeszcze mocniej „zacisnąć klimatycznego pasa” kosztem rolników.
- Nasze zatrzymanie zboża w Polsce spowodowało, że to zboże idzie głębiej do Europy i zaczyna być problemem dla takich krajów jak Niemcy. Nie powiem, że się z tego powodu cieszę, bo to za daleko idące słowo. Jednak widzę w tym nasz sukces – mówi były minister rolnictwa, Robert Telus.
- Od momentu tymczasowego zawieszenia ceł i kontyngentów na import ukraińskich produktów rolnych, import cukru z Ukrainy do UE wzrósł w sposób bardzo gwałtowny. W roku gospodarczym 2022/2023 import osiągnął prawie 415.000 ton – ponad 20 razy więcej niż oficjalna roczna kwota importowa Ukrainy wynosząca 20.070 ton. W obecnym roku gospodarczym 2023/2024 oczekuje się, że kraj ten będzie w stanie wyeksportować między 600.000 a 700.000 ton cukru do UE. Budzi to poważne obawy o potencjalny negatywny wpływ na unijny rynek cukru – przestrzega Związek Producentów Cukru w Polsce.
- Rolnicy niemieccy w absolutnym geście desperacji wyszli na ulice. Tu nie chodzi tylko o samych niemieckich rolników, ale o bezpieczeństwo rolnictwa europejskiego. Cieszę się, że polscy rolnicy starają się być w europejskim nurcie obrony rolnictwa, nurcie sprzeciwu wobec polityki Komisji Europejskiej – mówi poseł Jan Krzysztof Ardanowski.
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz odrzucił wezwania do dalszych ustępstw wobec protestujących rolników. Będzie trzymał się zeszłotygodniowych uzgodnień koalicyjnych.
Zarząd Krajowej Rady Izb Rolniczych wystąpił do Ministra Klimatu i Środowiska w sprawie zmiany przepisów dotyczących zgłaszania, szacowania i wypłaty odszkodowań za szkody łowieckie.
- W obliczu gwałtownego wzrostu ukraińskiego eksportu do UE Komisja Europejska upiera się, że handel przebiega dobrze, ale przyznaje, że istnieje „pewne ryzyko”, że import spowoduje spadek cen i zagrozi lokalnej produkcji drobiu, jaj i cukru – informuje portal euractiv. com.
Rolnicy w niemal w całych Niemczech dali upust swojej złości i wyszli na ulice, aby bronić swoich interesów. Cięgniki rolnicze wjechały do największych miast u naszych zachodnich sąsiadów. W Hamburgu i Bremie podobno było po około 2000 traktorów, w Monachium 7 000, w Berlinie prawie 700, w Stralsundzie 1000.
- Kontynuacja przywilejów handlowych dla Ukrainy zawartych w wygasającym w tym roku unijnym rozporządzeniu, grozi ponownym kryzysem nadmiernego importu produktów rolnych z tego kraju - ostrzega unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski, któru napisał w tej sprawie list do szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen i Valdisa Dombrovskisa, wiceprzewodniczącego KE odpowiedzialnego za handel.
- Unia Europejska nie stała się oknem na świat dla produktów rolnych, a została głównym celem eksportu drobiu, jajek oraz cukru – uważa Jacek Zarzecki z Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy podejrzewa założyciela jednego z największych gospodarstw rolnych na Ukrainie o finansowanie zbrojnej agresji Federacji Rosyjskiej. Podejrzany w chwili zatrzymania przebywał w mieszkaniu syna w Kijowie. Według SBU ukrywał się i planował ucieczkę do Rosji.
Rumunia buduje nową autostradę do granicy z Ukrainą, która zapewni Ukrainie dodatkowy dostęp rynków do krajów Unii Europejskiej z pominięciem Polski, Węgier i Słowacji.
Odkąd rząd federalny Niemiec zainicjował zniesienie zwolnień z podatku rolnego od oleju napędowego i pojazdów, wśród niemieckich rolników narasta frustracja. Kolejna tura protestów przeciwko planom oszczędnościowym w rolnictwie ruszyła dzisiaj rano.
Dzisiaj europejscy rolnicy pokażą swoją jedność i siłę, poprzez obecność na granicach pomiędzy Polską a Niemcami oraz Niemcami a Holandią. Organizatorami manifestacji w ramach działań platformy są #EUnitedAgri. - Celem wspólnych manifestacji i blokad jest pokazanie politykom europejskim, że nie ma i nie będzie zgody europejskich rolników na powolne wygaszanie rolnictwa w Europie – mówi Monika Przeworska z Instytutu Gospodarki Rolnej.
Według prognozy Ministerstwa Gospodarki Ukrainy, w obecnych warunkach, w nadchodzących latach eksport ukraińskich produktów będzie rósł. Takie dane przekazała pierwsza wicepremier Ukrainy – minister gospodarki Julia Swyridenko.
- Tak, dajemy kredyt zaufania Czesławowi Siekierskiemu i liczymy na szybkie działanie na forum Unii Europejskiej wespół z Januszem Wojciechowskim i premierem Donaldem Tuskiem. Trzy pierwsze postulaty są związane z rekompensatami dla nas za poniesionych strat, ale najistotniejsze teraz jest ograniczenie napływu towarów z Ukrainy – informują protestujący rolnicy z Podkarpackiej Oszukanej Wsi.
- Dla producentów rolnych poszkodowanych w wyniku niekorzystnych zjawisk atmosferycznych, które wystąpiły w 2023 r., przewidziane zostało udzielenie pomocy, na podstawie rozporządzenia Rady Ministrów z 27 stycznia 2015 r. w sprawie szczegółowego zakresu i sposobów realizacji niektórych zadań Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa – informuje ministerstwo rolnictwa.
- W Komisji Europejskiej trwa spór ws. przedłużenia wolnego handlu z Ukrainą do 2025 r. Polski komisarz ds. rolnictwa grozi, że nie poprze nowego rozporządzenia w tej sprawie, jeżeli nie będzie w nim klauzul ochronnych i ograniczeń ilościowych – informuje RMF FM.