- Gdyby porównać czas wystąpienia ostatnich obniżek cen żywca wołowego do sezonowych zachowań rynku sprzed pandemii COVID-19, to mamy do czynienia z sezonowym trendem. To jest naturalna rzecz, że te ceny spadają pod koniec drugiego kwartału i na początku trzeciego kwartału – wyjaśnia ostatnie obniżki na rynku żywca wołowego Jacek Zarzecki – prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego.
Na rynku skupu bydła rzeźnego nadal obserwujemy obniżki. Tym razem jednak spadki przeciętnych stawek nieco wyhamowały i w wadze żywej korekty nie przekroczyły 0,10 zł/kg w wadze żywej, a w wadze bitej ciepłej było to nieco ponad 0,20 zł/kg dla jałówek i byków. Tym razem silniejszy spadek średniej ceny zaliczyły krowy - minus 0,46 zł/kg w wadze poubojowej.
Od połowy maja ceny skupu bydła rzeźnego spadają. W odstępie dwóch ostatnich tygodni średnia stawka za byki poszła w dół o 0,38 zł/kg w wadze żywej, a w wadze poubojowej o 1,09 zł/kg. Zdecydowanie niższy regres zaliczyły w tym czasie notowania cen skupu krów i jałówek, które są obecnie niższe od kilku do najwyżej trzydziestu groszy na kilogramie.
Drugi tydzień z rzędu na rynku skupu bydła rzeźnego notujemy obniżki. Spadki cen dotyczą przede wszystkim byków, które w odstępie tygodnia staniały średnio o 0,14 zł/kg w wadze żywej i 0,73 zł/kg w wadze poubojowej. Również wycena jałówek w wadze bitej ciepłej w tym czasie poszła w dół o 0,15 zł/kg. W przeciwnym kierunku zmierzały stawki za krowy (+0,37 zł/kg wbc).
Ceny wołowiny spadły w ostatnich dniach nie tylko w Polsce. W Niemczech w trzecim tygodniu maja obserwujemy wyraźne korekty w notowaniach byków. W tym tygodniu rzeźnicy obniżyli ceny o ok. 20 eurocentów za byki straciły. W ciągu ostatnich 4 tygodni jest to łącznie już 50 centów. Ceny krów, które w międzyczasie ponownie wzrosły, również są pod presją i w tym tygodniu spadły o około 5 centów.
W ostatnim czasie rynek skupu bydła rzeźnego przyzwyczaił nas wyłącznie do podwyżek, dlatego dosyć niespodziewanie jesteśmy dzisiaj świadkami obniżki stawek za byki. W wadze żywej średnia cena skupu byków spadła o 0,05 zł/kg, a w wadze poubojowej korekta w dół wynosi 0,11 zł/kg. Nadal w trendzie wzrostowym pozostają notowania jałówek i krów.
- Ceny rosną a podwyżki są bardzo wysokie. Jeśli porównamy sobie cenę rok do roku, to średnia stawka za bydło wzrosła o 60%. Jeśli chodzi o ceny w Europie, to jesteśmy w czołówce. Tylko pięciu krajach Unii Europejskiej płaci się więcej za żywiec wołowy. Niewątpliwie zakłady przetwórcze nie chciałyby tego, ale ta cena na pewno będzie się utrzymywała przez dłuższy czas – prognozuje Jacek Zarzecki – prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego.
Na początku maja notujemy wzmożone tempo podwyżek cen skupu bydła rzeźnego. Dzisiejsze wzrosty średnich stawek, w stosunku do cen z ubiegłego tygodnia, sięgają 0,40 zł/kg w wadze żywej i 0,70 zł/kg w wadze bitej ciepłej. Już żaden podmiot skupujący nie płaci za byki (wbc) mniej niż 20 zł/kg.
Ceny na rynku skupu bydła rzeźnego nadal pozostają na fali wznoszącej. W odstępie tygodnia stawki za jałówki i krowy w wadze żywej wzrosły po kilkanaście groszy za kilogram. Nieco mniejszą podwyżkę odnotowaliśmy w przypadku byków, ale dzisiejszy wzrost średniej ceny pozwolił przekroczyć barierę 12 zł/kg (żywiec). Stawki w wadze poubojowej również poszły w górę, choć skala podwyżek była nieco mniejsza.
Od 2023 r. w Niemczech nie będzie można transportować cieląt żyjących mniej niż 28 dni. Według holenderskiego ministra rolnictwa, to rozporządzenie może służyć jako wzorzec do regulacji ogólnoeuropejskich.
W ostatnich kilku tygodniach mieliśmy do czynienia z umiarkowanymi podwyżkami cen skupu bydła rzeźnego. Stawki rosły z notowania na notowanie o kilka groszy za kilogram. Dzisiaj obserwujemy już zdecydowanie okazalsze podwyżki, przekraczające dla wagi poubojowej 0,30 zł/kg.
Jak wskazują prognozy, produkcja wołowiny w Unii Europejskiej w 2022 r. będzie niższa niż w roku poprzednim. Komisja Europejska oczekuje, że konsumpcja pozostanie stabilna.
Ceny skupu żywca wołowego utrzymały poziom sprzed Wielkanocy. Zmiany w naszym zestawieniu mają charakter kosmetyczny. Obserwatorzy rynku nie mają wątpliwości, że stawki tylko chwilowo stanęły w miejscu, co ma związek z okresem świątecznym. W najbliższym czasie można spodziewać się kolejnych podwyżek, co wynika z wysokiego popytu na polską wołowinę i niskiej podaży bydła mięsnego nie tylko w kraju, ale też na terenie całej Unii Europejskiej.
Na rynku skupu bydła wciąż odczuwalny jest deficyt żywca. Dlatego od wielu miesięcy zakłady ubojowe z tygodnia na tydzień proponują coraz wyższe stawki. Nie inaczej sprawa wygląda w tygodniu przedświątecznym. W odstępie siedmiu dni przeciętne ceny proponowane przez podmioty skupujące poszły w górę od 0,06 zł/kg za byka w wadze żywej do 0,23 zł/kg za jałówkę w wadze poubojowej.
Od wielu miesięcy ceny bydła rzeźnego konsekwentnie rosną. Dzisiaj średnie stawki za skup żywca wołowego wzrosły o kilkanaście groszy za kilogram. Natomiast wartość bydła w wadze poubojowej wzrosła w odstępie tygodnia od 0,40 zł/kg do 0,60 zł/kg. Od początku roku (porównanie z notowaniem z 4 stycznia br.) przeciętna wycena byków wzrosła w wadze żywej o 1,81 zł/kg (+18%), a w wadze bitej ciepłej o 3,45 zł/kg (+19%).
Kolejne podwyżki cen skupu bydła rzeźnego przestają dziwić. Dzisiaj stawki wzrosły o kolejne kilkadziesiąt groszy za kilogram. Na rynku polskim jak i unijnym ewidentnie brakuje żywca wołowego.
Na rynku skupu bydła rzeźnego nadal obserwujemy konsekwentne podwyżki. Przeciętne stawki za bydło w wadze żywej wzrosły o ok. 0,20 zł/kg. Natomiast w wadze poubojowej za byki, jałówki i krowy płacono o ok. 0,40-0,50 zł/kg więcej niż przed tygodniem.
W cennikach skupu bydła rzeźnego nadal obserwujemy podwyżki, które w dzisiejszym notowaniu wynoszą kilkadziesiąt groszy za kilogram w stosunku do ubiegłego tygodnia. Mimo rekordowych cen, hodowcy wcale nie tryskają entuzjazmem. - Na razie żywiec wołowy produkujemy po starych kosztach, ale za niedługo będę produkował po wyższych. Chodzi nie tylko o koszty zakupu paliwa i nawozów, ale idą w górę ceny części zamiennych, siatki i folii. Tutaj też notujemy duże podwyżki. Poza tym problemem jest dostępność paliwa - mówi o obecnych problemach producentów żywca wołowego Jacek Zarzecki – prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego.