Hodowcy drobiu w Wielkiej Brytanii ograniczyli zużycie antybiotyków w leczeniu drobiu w roku 2016 (w porównaniu do roku poprzedniego) o 50 procent – podała Brytyjska Komisja Drobiarska (BPC). Podawanie antybiotyków kurczętom rzeźnym zmniejszono o 40 procent, a indykom aż o 64 procent.
Brytyjczycy chwalą się także sukcesami w dłuższym terminie. BPC twierdzi, że w ostatnich pięciu latach podawanie antybiotyków zmniejszyło się w przypadku stad drobiu aż o 71 procent.
W Polsce, podobnie jak w całej Unii Europejskiej, od kilkunastu lat nie można stosować antybiotyków jako dodatków paszowych do stymulowania wzrostu drobiu. Dla bezpieczeństwa konsumentów oraz dla zapewnienia przestrzegania przepisów substancje stosowane do karmienia drobiu są regularnie sprawdzane w ramach Planu Urzędowej Kontroli Pasz. Mimo praktycznego wyeliminowania antybiotyków z pasz i wody dla drobiu substancje te są ciągle ważnym tematem rozmów przedstawicieli branży drobiarskiej i lekarzy weterynarii. Zdarza się bowiem, że drób, podobnie jak ludzie, choruje na skutek zakażeń bakteryjnych, które trzeba leczyć antybiotykami przepisywanymi przez lekarzy weterynarii.
Źródło: KIPDiP