- Nie będę działał pod presją. Przede mną bardzo poważne zadania – powiedział wczoraj Janusz Wojciechowski odpowiadając na wezwanie Jarosława Kaczyńskiego do dymisji z funkcji unijnego komisarza ds. rolnictwa.
- Sądzę, że pan komisarz, i dzisiaj go będę telefonicznie, bo nie mogę inaczej, prosił o to: powinien zakończyć swoją misję - powiedział wczoraj w korytarzach sejmowych prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Wojciechowski w "Punkcie Widzenia" na antenie Polsatu zapewnił, że nie ma zamiaru ulegać presji. - Zgodnie z traktatem o funkcjonowaniu KE członkowie nie przyjmują instrukcji od rządu – skomentował komisarz i stwierdzi, że "nie odbierał, ani nie zaglądał dzisiaj do telefonu", by zapoznać się z oczekiwaniami prezesa. - Wypowiem się na temat mojej działalności za kilka dni. Prawdopodobnie to będzie w czwartek. Dzisiaj żadnych takich decyzji nie planuję - powiedział Wojciechowski w rozmowie z Polsatem.
- W Niemczech chodziło o dopłaty do paliwa, we Francji o sprawy podatkowe, w Holandii o przepisy krajowe ograniczające hodowlę – tłumaczył Wojciechowski czym powodowali się protestujący rolnicy w wymienionych krajach. - Niektóre sprawy poruszane podczas protestów są już załatwione – zapewniał komisarz widzów Polsatu.
Internet pamięta…
Prowadzący rozmowę przypomniał, że jednym ze wspólnych mianowników demonstracji w całej Europie jest napływ taniej żywności z Ukrainy. - W UE są bardzo różne interesy w tych sprawach - zauważył Wojciechowski. Według niego "tanie ziarno z Ukrainy" jest potrzebne właścicielom dużych hodowli np. w Hiszpanii czy we Włoszech. - Gdyby nie było polskiego komisarza w tym miejscu, gdzie jest. Nie byłoby żadnych ograniczeń związanych z importem z Ukrainy – powiedział Janusz Wojciechowski w studio Polsatu.
Komisarz zaznaczył, że niezadowolenie rolników w Europie jest spowodowane polityką klimatyczną UE, a nie rolną. Wojciechowski zaznaczył, że od początku sprzeciwiał się "Zielonemu ładowi". - Wtedy się zaczęły problemy dla rolników – powiedział Wojciechowski i wymienił też kwestie, które "załatwił" dla polskiego rolnictwa. - Ograniczenia pestycydów zostało wycofane, ugorowanie zostało zawieszone, dopłaty bezpośrednie zostały zawieszone, pomoc największa w historii został polskim rolnikom udzielona – wyliczał komisarz na antenie Polsatu.
Rolnicy, którzy pamięcią sięgają kilka lat wstecz, przypominają komisarzowi, że wcześniej nie dawał oznak sprzeciwu wobec "zielonej rewolucji" w rolnictwie i przytaczają wpisy w mediach społecznościowych, które ich zdaniem „źle się zestarzały”:
Prezes Kaczyński sugeruje dziś dymisję komisarza Janusza Wojciechowskiego @jwojc. Może czas @pisorgpl uderzyć się w pierś i przyznać że przez 5 lat popieraliście i współtworzyliście to, przeciwko czemu trwa #ProtestRolników?
— Jacek Hecht (@Jacek_Hecht) February 9, 2024
Bardzo słabo się ten tweet zestarzał: pic.twitter.com/BYCbv6VGhG
Co to ja napisałem… pic.twitter.com/e9UhLqjr9P
— kataryna 🇵🇱 (@katarynaaa) February 9, 2024