zm skiba

skiba

CenyRolnicze
29 września 2023, Piątek.
Kursy walut wg NBP: USD USD - 4.3697 EUR EUR - 4.6356 GBP GBP - 5.3464 DKK DKK - 0.6217
Archiwum


29.09.2023 13:39 DRÓB, cena tuszki hurt: 7,30-8,30 zł/kg, średnia: 7,76 zł/kg (na podstawie informacji z 11 ubojni)

28.09.2023 MATIF: pszenica GRU23: 239,50 (-0,62%), kukurydza LIS23: 210,25 (-0,71%), rzepak LIS23: 445,00 (-1,60%)

25.09.2023 SPRZEDAM 21 JAŁÓWEK, mięsny, 700 kg, mazowieckie, sierpecki, 09-214, tel.: 726 587 916

25.09.2023 SPRZEDAM 40 TUCZNIKÓW, 125 kg, 58%, łódzkie, sieradzki, 98-275, tel.: 724 119 112

25.09.2023 SPRZEDAM 3 T ŻYTA PASZOWEGO, transport rolnika, mazowieckie, zwoleński, 26-704, tel.: 692 861 035

25.09.2023 SPRZEDAM 500 JAJ, rozmiar L, wielkopolskie, koniński, 62-570, tel.: 697 740 131

23.09.2023 SPRZEDAM 130 T PSZENICY PASZOWEJ, transport firmowy, śląskie, lubliniecki, 42-289, tel.: 501 068 799

Dodaj komunikat

agrifirm

kowalczyk

J.K. Ardanowski: Obserwuję dziwne zachowanie ze strony Ukrainy. Politycy mówią językiem międzynarodowych koncernów

Redakcja
Ardanowski, Jan Krzysztof Ardanowski,
KPRP

- Jeżeli po 15 września zaczęłoby się to samo, z czym mieliśmy do czynienia w zeszłym roku, to jest to koniec polskiego rolnictwa, nie podniesiemy się z tego. Nie mamy wyjścia, musimy rolnictwa bronić, nawet jeśli będzie to oznaczało konflikt z Komisją Europejską – przekonuje były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.

 

- Tak często mówi się o bezpieczeństwie żywnościowym. Tak naprawdę zależy ono od polskich gospodarstw rolnych, dobrze wbudowanych w łańcuch żywnościowy, a nie od jakiegoś importu. Na dłuższą metę kraje zależne od importu są krajami upadłymi, niebędącymi w stanie poradzić sobie samodzielnie. My musimy dbać o kondycję polskich gospodarstw. Koncentrujemy się na zbożu, ale rząd musi dbać także o rynek innych produktów spożywczych, które są równie ważne. Jeśli tego nie zrobi, polskie rolnictwo tego nie wytrzyma – przestrzega Ardanowski w wywiadzie udzielonym Tygodnikowi Solidarność.

 

- Obserwuję dziwne zachowanie ze strony Ukrainy. Oczekuje ona pomocy i my udzielamy jej w wielkim wymiarze, być może większym, niż było nas na to stać. Wiemy jednak, że toczy się walka o przyszłość wolnego świata i przyszłość Polski – abyśmy nie zostali zaatakowani przez bandytę z Kremla i jego ekipę. Wiemy, że Ukraińcy walczą także i za nas, ale nie możemy doprowadzić do zniszczenia polskiego rolnictwa w imię wspierania naszych sąsiadów. Niektórzy ich politycy mówią zresztą ostro językiem międzynarodowych koncernów, które zdominowały rolnictwo ukraińskie. Nie kładą nacisku na dobro narodu ukraińskiego, ale na interes konsorcjów, które chcą ukraińskie zboże eksportować nie do Afryki i na Bliski Wschód, czyli tam, gdzie panuje głód i gdzie ludzie potrzebują ukraińskiego zboża, ale chcą, wykorzystując moment dziejowy i otwarcie na problemy Ukrainy ze strony Unii Europejskiej, wejść na stałe ze swoją żywnością na rynek unijny. Do czasu wybuchu wojny było to powstrzymywane, dbano o to, żeby nie zniszczyć rolnictwa, które Unia Europejska budowała mozolnie przez kilkadziesiąt lat. A teraz międzynarodowe koncerny chcą prawem kaduka wejść na unijny rynek, posługując się coraz ostrzejszą retoryką wobec krajów, które nie chcą zgodzić się na zniszczenie własnego rolnictwa żywnością z Ukrainy. Nie rozumiem tego. Polskie władze nie mają wyjścia – pilnowanie własnego rynku rolnego to nie tylko nasze prawo, ale i obowiązek. Inaczej rolnictwo, które znamy, ulegnie destrukcji, a bezpieczeństwo żywnościowe, którym tak się chwalimy – szczególnie podczas dożynek, kiedy wszyscy mają gęby pełne frazesów – może się na naszych oczach skończyć – ostrzega były minister rolnictwa i polityk PiS.

 

 

Źródło: tysol.pl

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

POLECAMY


Copyright © CenyRolnicze 2021. All rights reserved | Polityka prywatności i plików cookies | Regulamin serwisu