Europejskie prawo ochrony zwierząt ma zostać znowelizowane, a co więcej ujednolicone dla wszystkich krajów członkowskich. W odniesieniu do nowelizacji rząd francuski opowiedział się za jednolitymi wytycznymi dotyczącymi leczenia bólu podczas kastracji prosiąt i dobrowolnego znakowania dobrostanu zwierząt.
Francuski punkt widzenia
Po konsultacjach z zainteresowanymi stronami rząd francuski zajął stanowisko w sprawie spodziewanej rewizji europejskiego prawodawstwa dotyczącego dobrostanu zwierząt. Jak poinformowało wczoraj Ministerstwo Rolnictwa, na podstawie dialogu zostały opracowane propozycje, które zostały przesłane do Komisji Europejskiej.
W związku z tym Paryż uważa, że władza brukselska ma szczególny obowiązek działania na rzecz większej harmonizacji rynku wewnętrznego w celu zmniejszenia zakłóceń konkurencji między państwami członkowskimi. Dla rządu francuskiego jest to ściśle związane ze stosowaniem norm europejskich do importu z krajów trzecich. Proponuje się zakotwiczenie tych klauzul lustrzanych w nowych tekstach prawnych.
Postulat poprawy warunków chowu i transportu zwierząt hodowlanych należy rozumieć także w kontekście konkurencji wewnątrzeuropejskiej. W tym kontekście Paryż naciska na zakaz uśmiercania piskląt, wymóg leczenia bólu lub eliminacji przy interwencjach takich jak kastracja prosiąt oraz obowiązek wyznaczenia na fermach inspektora ds. dobrostanu zwierząt, jak ma to już miejsce we Francji.
Z francuskiego punktu widzenia należy również zwrócić szczególną uwagę na spodziewane dodatkowe koszty. Mówi się, że muszą one ponosić wszystkie podmioty w łańcuchu, aż do konsumenta. Jeśli chodzi o oznakowanie dotyczące dobrostanu zwierząt, Francja opowiada się za rozwiązaniem dobrowolnym. - Zmiana systemów nie może nastąpić natychmiast i musi być traktowana jako długoterminowa logika przejściowa – podkreśla paryskie ministerstwo. Należałoby również uwzględnić najnowsze odkrycia naukowe, alternatywne metody produkcji i oceny wpływu.
Bruksela dokręci śrubę?
Propozycje Komisji Europejskiej dotyczące rewizji europejskiego prawodawstwa dotyczącego dobrostanu zwierząt spodziewane są w drugiej połowie roku. Pierwotnie celem był okres od lipca do września. Jednak ostatnio z pewnym opóźnieniem złożono ważne propozycje. W maju i lutym Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) wydał oświadczenia w sprawie poprawy dobrostanu różnych zwierząt gospodarskich, które mają zostać uwzględnione w nowelizacji.
- Harmonizacja wymogów UE jest zasadniczo ważna i poprawna, ponieważ w szczególności niemieccy hodowcy trzody chlewnej są mocno dotknięci krajowymi przepisami regulacyjnymi, które zostały zaostrzone. Obejmują one kastrację prosiąt i nowe standardy utrzymania loch. A nadchodzące przepisy, takie jak zwolnienie z dokowania, budzą obawy przed dalszymi zakłóceniami dla niemieckich hodowców trzody chlewnej. Potrzebujemy ustawodawstwa zgodnego z państwami UE. Ale ważne jest również, aby wspólny poziom, na którym państwa UE uzgadniają następnie przepisy, był wybrany z zachowaniem proporcji. W żadnym wypadku harmonizacja nie powinna skutkować dalszym zaostrzeniem przepisów regulacyjnych przez niemieckich hodowców trzody chlewnej, oprócz już i tak surowszych wymagań w różnych obszarach. Wielu niemieckich hodowców trzody chlewnej jest już przytłoczonych szybkim rozwojem ustawodawstwa i wycofuje się. Tej śruby nie wolno dokręcać zbyt mocno – przestrzega niemieckie stowarzyszenie hodowców trzody chlewnej ISN.
Źródło: ISN