USD -
3.9415
EUR -
4.2773
GBP -
5.0709
DKK -
0.5732
Na niemieckim rynku trzody rzeźnej ceny nadal rosną. Jednak spięcie budżetu hodowcy jest nadal odległe, bowiem jak wyliczyły organizacje branżowe, pokrycie kosztów produkcji gwarantuje dopiero cena za tucznika na poziomie 2,50 EUR/kg (wbc). Czy taki pułap jest osiągalny? Na rynku trzody chlewnej wytworzyły się warunki, które w najbliższych tygodniach z pewnością przyniosą kolejne podwyżki, choć trudno na tę chwilę wyrokować, czy jest możliwe osiągnięcie powyższego progu opłacalności.
Po tym jak ma dużej niemieckiej giełdzie notowania cen tuczników wzrosły już w zeszłym tygodniu o pięć centów, VEZG ogłosił w środę kolejną podwyżkę o 5 centów, tak że obecna notowania wynoszą 2,00 €/kg (klasa E wbc). Decydującym czynnikiem dla dalszych wzrostów cen jest synergia gwałtownie spadającej podaży trzody chlewnej oraz impulsów popytowych ze strony przedświątecznego biznesu na rynku mięsnym. W okresie poprzedzającym środowe notowanie można było zauważyć, że na wolnym rynku poszukiwano dodatkowych partii tuczników, za które płacono stawki zdecydowanie wyższe od rekomendowanych przez VEZG. Przykładem tego jest dzisiejsza sesja małej giełdy, gdzie świnie rzeźne sprzedawano po 2,10 EUR/kg (wbc).
- Przy rosnącym popycie w ostatnich dniach zauważalny był znaczny spadek pogłowia trzody chlewnej, a także znacznie niższe zapasy wieprzowiny. Przy dużym popycie na mięso nie jest już obecnie możliwe uzupełnianie zmagazynowanych towarów w takim stopniu, jak często miało to miejsce w ciągu ostatnich dwóch lat. Według doniesień z branży, zapasy wieprzowiny w chłodniach zostały znacznie zmniejszone po osiągnięciu szczytowego poziomu 259 000 ton w lipcu 2021 r. W październiku 2022 r., było to juz tylko 127 tys. ton i stany magazynowe niemal osiągnęły poziom sprzed kryzysu. Trend, który był szczególnie wyraźny w ostatnich miesiącach, można przypisać z jednej strony wyższym obecnie cenom trzody chlewnej, które sprawiają, że magazynowanie jest mniej interesujące, a jednocześnie sprawia, że outsourcing jest bardziej lukratywny – wyjaśnia niemieckie stowarzyszenie hodowców trzody chlewnej ISN.
Reszta rynku UE również zgłasza szybki popyt ze względu na działalność świąteczną. Ponadto handel z Chinami ma się obecnie coraz lepiej. Hiszpański portal Mercolleida donosi o licznych nowych i odnowionych rejestracjach na eksport do Chin. Z Danii słychać, że biznes mięsny z Europą Wschodnią również nabiera rozpędu.
Jednocześnie w całej UE zmniejsza się pogłowie trzody chlewnej. W ostatnim spisie zwierząt gospodarskich w UE wyliczono o 4,5% mniej świń niż w poprzednim roku. W prawie wszystkich krajach UE zakłada się zatem, że produkcja wieprzowiny w przyszłym roku spadnie. Komitet Prognozowania Świń UE szacuje to na -4% w 2023 r.
Źródło: ISN
