W 42. tygodniu rynek trzody chlewnej w Unii Europejskiej znajdował się pod presją z powodu większej sezonowej podaży tuczników, uwalniania zapasów oraz słabego popytu na mięso wieprzowe. Zakłady przetwórcze wskazują na słabą sprzedaż, która odzwierciedla wysoką inflację oraz wysokie koszty energii dla konsumentów.
W Niemczech nie było łatwo sprzedać tuczniki, a w niektórych regionach pojawiły się nadwyżki niesprzedanego żywca. - Spadki cenowe objęły wiele krajów: Belgia (-10₵), Austria (-10₵), Holandia (-8₵), Francja (-6₵), Hiszpania (-2₵) – informuje ISN. Wiele rzeźni zdecydowanie obniżyło liczbę ubojów. W tej sytuacji producenci niechętnie wstawiają prosięta, co komplikuje i tak trudną sytuację producentów.
Zakłady przetwórcze wskazują na słabą sprzedaż, która odzwierciedla wysoką inflację oraz wysokie koszty energii dla konsumentów. Zaostrzyła się walka konkurencyjna na wspólnym rynku. Przetwórcy głównie z Hiszpanii i Francji liczą na poprawę sytuacji w związku z większymi zamówieniami płynącymi z Chin, w których władze za wszelką cenę chcą zahamować dynamiczne wzrosty cen wieprzowiny.
Słabe sygnały z rynków azjatyckich
W 43. tygodniu sytuacja rynkowa uległa stabilizacji. Liczba oferowanych do uboju tuczników zaspakaja potrzeby ubojni. W ostatnią środę 26/10/2022 w Niemczech utrzymano cenę VEZG na poziomie 1,90 €/kg (wbc). Słabe pozytywne sygnały docierają z rynków azjatyckich. Korea Południowa co prawda nie wznowiła jeszcze importu z Niemiec, ale trwają procedury związane z wydaniem niezbędnych świadectw zdrowia.
Na krajowym rynku podaż żywca wieprzowego jest poniżej poziomu roku ubiegłego, ale rynek jest niepewny i trudny do przewidzenia. Handel odbywa się na mniejszą skalę niż zwykle o tej porze. W rezultacie ceny tuczników spadły za klasę E do poziomu 8,80 zł/kg (-0,05).
Autor: Aleksander Dargiewicz (KZP-PTCh „Polpig”)