- Obawy hodowców i producentów trzody chlewnej skierowane są teraz na rynki zbóż i ceny energii, które są obecnie głównym generatorem kosztów. Na giełdach zbożowych obserwujemy obecnie niewielkie wahania cenowe (raz w górę, raz w dół) i w związku z tym ceny zbóż wahają się od 1300-1500 zł za tonę pszenicy paszowej, do 1000-1200 zł za żyto paszowe. Ze świecą szukać ofert poniżej psychologicznej bariery 1000 zł za tonę – zauważa Bartosz Czarniak z Polskiego Związku Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej „Polsus”.
Ostatnie sesje małej giełdy ISW kończą się dość mała sprzedażą i spadkami cenowymi, tak więc w obecnie stawka w tej formule wynosi 2,13 EUR/kg, co i tak w porównaniu do analogicznego okresu sprzed roku (1,28 EUR) jest wręcz astronomicznie wysoka. Takie porównanie i tak nie uspokaja producentów oraz hodowców, ponieważ koszty, jakie teraz ponosimy powodują, że ten spadek może wpłynąć negatywnie na i tak słabą opłacalność chowu. Na szczęście, ruchy z giełdy ISW (które według komentujących rolników są spowodowane spekulacją, bo podaż żywca jest mała), nie wpłynęła na szczęście na giełdę VEZG i w ostatnią środę zrzeszenie utrzymało stawkę na niezmienionym poziomie 2,10 EUR za kg przy tuszy 57%, co daje 9,96 zł/kg. Jak czytamy w komentarzu zrzeszenia, sytuacja popytowo-podażowa na niemieckim rynku trzody chlewnej jest zrównoważona, co spowodowało rekomendację niezmienionej ceny.
W Polsce podobnie jak za Odrą, zakłady i skupujący nie kwapią się do podwyżek i utrzymują ceny na podobnym poziomie jak przed tygodniem.
Astronomiczne koszty produkcji
Obawy hodowców i producentów skierowane są teraz na rynki zbóż i ceny energii, które są obecnie głównym generatorem kosztów. na giełdach zbożowych obserwujemy obecnie niewielkie wahania cenowe (raz w górę, raz w dół) i w związku z tym ceny zbóż wahają się od 1300-1500 zł za tonę pszenicy paszowej, do 1000-1200 zł za żyto paszowe. Ze świecą szukać ofert poniżej psychologicznej bariery 1000 zł za tonę. Nie lepiej jest na rynku energii, gdzie rolnicy na forach internetowych skarżą się na wzrost rachunków nawet dwukrotnie! Jedynym ratunkiem dla gospodarzy było zainwestowanie wcześniej we własne źródła energii, jak np. fotowoltaika, gdzie raty kredytu, pomimo wysokich stóp procentowych, są i tak niższe niż potencjalne rachunki.
W tygodniu pojawiła się informacja o wzroście pogłowia świń w Hiszpanii, co jest sprzeczne z tym co napisałem w zeszłym tygodniu. Jak się okazało, ani ja, ani artykuł, który pisał o pogłowiu świń na półwyspie Iberyjskim nie pomylili się. Związane jest to, że moje informacje bazują na doniesieniach o eksporcie warchlaka z Danii do Hiszpanii w ostatnich tygodniach, a informacje o pogłowiu pochodzą z oficjalnych danych statystycznych z maja. Warto tutaj zaznaczyć, że wzrost ten był spowodowany właśnie wzrostem importu prosiąt, a zauważono również spadek pogłowia macior, w związku z wysokimi kosztami. Czekamy z niecierpliwością na rozwój sytuacji na rynku.
Autor: Bartosz Czarniak (Polsus)