- W ciągu ostatnich trzech tygodni sytuacja panująca na rynku trzody chlewnej uległa nieznacznej poprawie. Wśród przyczyn takiego zjawiska wymieniać możemy przede wszystkim: niską podaż żywca oraz wzmożony popyt na mięso wieprzowe w ostatnich dniach sierpnia – czytamy w analizie rynkowej przygotowanej przez Wielkopolską Izbę Rolniczą.
W tabeli poniżej przedstawiamy wyniki finansowe dla 3 modeli produkcji trzody chlewnej w oparciu o analizy i kalkulacje prowadzone regularnie przez Wielkopolską Izbę Rolniczą.
Cykl zamknięty |
Cykl otwarty |
Tucz nakładczy |
|
Całkowity koszt produkcji |
738,0 zł |
935,0 zł |
|
Wartość sprzedaży |
880,0 zł |
880,0 zł |
|
Dopłata |
80,0 zł |
- zł |
|
Wynik finansowy |
222,0 zł |
- 55,0zł |
60,0 zł |
Uwagę autorów analizy zwraca pozytywny wynik finansowy w modelu tuczu w cyklu zamkniętym, w oparciu o zboża produkowane we własnym gospodarstwie przez rolnika. Ten wynik jest dodatkowo powiększony o dopłatę do prosięcia, która jest w tej chwili dostępna dla producentów. W cyklu otwartym takiej dopłaty nie ma, a dodatkowo znacząco wzrosły ceny warchlaków z importu, między innymi na skutek osłabiania się polskiej waluty.
Zdaniem wielkopolskiego samorządu rolniczego, równowaga rynkowa jest zachwiana przez tucze kontraktowe. Ich rosnąca skala powoduje, że rolnicy oraz ubojnie i masarnie operujące na wolnym rynku mają coraz gorsze warunki do funkcjonowania.
- Produkcja trzody chlewnej w całej Europie – poza Hiszpanią spada, w związku z tym podaż jest ograniczona, a jednocześnie kończą się zapasy mięsa wieprzowego, który nie zostały wyeksportowane do Chin. Taka sytuacja może doprowadzić do tego, iż zabraknie mięsa wieprzowego na półkach sklepowych, a jego cena będzie rosła – prognozują analitycy WIR.