- W ramach systemu identyfikacji rejestracji zwierząt w Polsce nie gromadzi się w chwili obecnej danych dotyczących liczby zwierząt utrzymywanych w ramach tuczu nakładczego – informuje ministerstwo rolnictwa.
- Rok 2021 producenci trzody chlewnej oceniają jako najgorszy na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat. Szalejąca epidemia wirusa ASF, wzrost kosztów produkcji oraz otoczenie międzynarodowe sprawiły, że pogłowie trzody chlewnej w Polsce spadło do poziomu sprzed 70 lat. Z kolei liczba stad trzody chlewnej w ciągu 7 lat spadła z 250 tysięcy do 80 tysięcy stad. W wielu przypadkach producenci trzody chlewnej muszą dokładać do sprzedawanych tuczników nawet 200 zł do sztuki. Sytuacja całej branży jest dramatyczna. W ostatnich latach polski rynek jest zalewany importowaną wieprzowiną, wbrew interesom polskich producentów oraz konsumentów. Bardzo dynamicznie rozwinął się również import prosiąt i warchlaków. Produkcja wieprzowiny w kraju opiera się w dużej mierze na importowanych prosiakach i rozwoju tuczu nakładczego – alarmuje posłanka Dorota Niedziela, która wystąpiła do ministra rolnictwa z interpelacją w sprawie rynku trzody chlewnej. Pytała m.in. o skalę importu mięsa i żywca wieprzowego oraz o dane na temat tuczu nakładczego.
- W ramach systemu identyfikacji rejestracji zwierząt w Polsce nie gromadzi się w chwili obecnej danych dotyczących liczby zwierząt utrzymywanych w ramach tuczu nakładczego. Zgodnie z danymi Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa łączna liczba producentów, którzy w 2021 r. nie zgłosili urodzeń świń natomiast zgłosili sprzedaż świń do uboju wyniosła 19 019, natomiast liczba świń sprzedanych do uboju przez tych producentów wyniosła w tym okresie 13 078 649 szt. W grupie tych gospodarstw znajdują się zarówno te które prowadzą tucz w systemie nakładczym, jak również gospodarstwa, które prowadzą tucz prosiąt lub warchlaków zakupionych od producentów krajowych. Liczba świń sprzedawanych do uboju z gospodarstw, w których zgłaszane są urodzenia świń wykazuje tendencję spadkową (w okresie 2014-2021 spadek o 25%) przy stosunkowo niewielkim ubytku liczby świń urodzonych (w okresie 2014- 2021 spadek o 1,9%), co jest wynikiem większej skali i specjalizacji w kierunku sprzedaży prosiąt do dalszego tuczu innym gospodarstwom w kraju – pisze w odpowiedzi na interpelację wiceminister rolnictwa Norbert Kaczmarczyk. Pełna treść jego pisma znajduje się tutaj - kliknij.