Niemiecki import trzody chlewnej bardzo mocno spadł w minionym roku. Nasi zachodni sąsiedzi sprowadzili łącznie 11,3 miliona zwierząt, co oznacza, iż w porównaniu do roku poprzedniego spadek wyniósł 14 proc.
Ze względu na słabszy popyt i ograniczone możliwości eksportu niemieckiej wieprzowiny, zainteresowanie kupnem zwierząt rzeźnych jest mniejsze. W rezultacie znacznie spadło zapotrzebowanie na import trzody chlewnej. Większość ściąganych do Niemiec zwierząt to prosięta, które pochodzą głównie z Danii i Holandii. Tylko Duńczycy nieznacznie zwiększyli eksport świń do Niemiec. Natomiast dostawy z Holandii spadły o jedną czwartą.
Aż o 57 procent spadł import żywca z Belgii, z czego większość to świnie rzeźne. Oprócz przytłumionego popytu na mięso wieprzowe, szczególny wpływ miały tu ograniczone możliwości uboju z powodu zakłóceń w funkcjonowaniu rzeźni.